Deweloperzy w Bydgoszczy przyznają, że klientów jest mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Od przyszłego poniedziałku do soboty Kujawsko-Pomorskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego organizuje promocję dla swoich klientów. - Mieszkania przy ulicy Szlakowej w Fordonie będziemy sprzedawać w tym czasie o 400 złotych taniej za metr kwadratowy, czyli zamiast 4,9 tysiąca złotych chętni zapłacą 4,5 tysiąca - informują w biurze Kujawsko-Pomorskiego TBS. Blok przy Szlakowej ma być oddany pod koniec września.
Nie chcą nowych
W dużych polskich miastach sprzedaż nowych mieszkań regularnie spada. W Warszawie na przykład przez 3 miesiące sprzedano 1,7 tysiąca mieszkań, czyli najmniej od półtora roku. Nie lepiej jest też w Trójmieście, Krakowie i Poznaniu.
Opierając się na informacjach od bydgoskich deweloperów, w mieście kryzysu ze sprzedażą nowych mieszkań nie ma, ale... - Jeszcze półtora roku temu ludzie kupowali mieszkania w fazie projektu - mówi Jarosław Nadolski, rzecznik firmy "Budlex". - Dziś klient zanim kupi, ogląda, zastanawia się.
- Nie ma rewelacji - przyznają w firmie "AWZ". - Rynek jest trudniejszy niż na przykład w ubiegłym roku, ale nie narzekamy. Sprzedają się zarówno te mniejsze lokale, jak i większe.
"AWZ" oferuje mieszkania przy ulicy Chodkiewicza w cenie od 4.990 do 5.490 złotych brutto z udziałem w gruncie.
Więcej luksusu lub mniej
Spółdzielnia "SIM" ma lokale dla mniej i bardziej zamożnych klientów. Przy ulicy Karolewskiej mieszkania kosztują 4,5 tysiąca złotych za metr kwadratowy. Niestety, wszystkie już zostały sprzedane. - Mamy nadzieję, że do końca roku do nowych mieszkań wprowadzą się lokatorzy - mówi Elżbieta Orłowska ze spółdzielni "SIM".
Przy ulicy Łobżenickiej na bydgoskim Czyżkówku powstaje natomiast pierwszy budynek, który ma być początkiem luksusowego osiedla. Cena może odstraszać niektórych, bo wynosi 6,8 tysiąca złotych za metr kwadratowych. - Nie możemy narzekać na brak zainteresowania. Część mieszkań już sprzedaliśmy. To lokale dla klientów szukających wyższego standardu niż w zwykłych mieszkaniach - dodaje Elżbieta Orłowska.
Spółdzielnia "SIM" dmucha jednak na zimne. - Nie ruszamy z budową, dopóki nie sprzedamy połowy mieszkań - informuje Orłowska.
Na brak zainteresowania nie narzeka też "Budlex". Firma buduje właśnie osiedle "Złote Tarasy" na Glinkach. Cena metra kwadratowego wynosi tutaj od 4,9 do 5,6 tysiąca złotych.
Ruszy się jesienią
- Nie zauważyliśmy różnicy w liczbie sprzedawanych mieszkań - zapewnia Jarosław Nadolski. - Wakacje to jednak czas, kiedy klienci dopiero się zastanawiają, oglądają mieszkania, sprawdzają swoje możliwości finansowe. Lekkiego wzrostu sprzedaży należy się spodziewać, jak zwykle, jesienią. Wtedy mieszkania kupują na przykład rodzice dzieci, które zaczynają studia.
Na mniejsze niż jeszcze rok temu zainteresowanie kupnem nowych mieszkań wpłynął też fakt, że coraz trudniej dostać kredyt w banku. - A niemal sto procent naszych klientów kupuje mieszkania właśnie na kredyt - wyjaśnia rzecznik firmy "Budlex".
