- Kiedy rozmawiałam z moimi rówieśnikami, oni bardzo by chcieli, aby ich dzieci więcej czasu spędzały na zewnątrz, tak jak oni w ich wieku. Jeśli ktoś mieszkał w domu z ogrodem albo miał dziadków na wsi, gdzie spędzał wakacje, ten związek z naturą jest dla niego ważny. Coraz częściej wybieramy na wakacje ośrodki agroturystyczne, gdzie dzieciaki mogą przebywać wśród zwierząt, poznawać drzewa, jeść świeże owoce i warzywa - mówi dziennikarka.
Milena Rostkowska-Galant każdą wolną chwilę spędza z rodziną w podróży.
Gdy Pola chodziła jeszcze do przedszkola, jej mama codziennie starała się wymyślać nowe zabawy. W przydomowym ogródku jej córka mogła pobiegać po trawie, pozbierać kwiatki i poobserwować ptaki. A jak pada deszcz, to zakładają kalosze, skaczą po kałużach i frajda jest jeszcze większa.