
Sławomir Wnuk, który razem z żoną prowadzi pasiekę w Borach Tucholskich, mówi, że 2018 rok jest jednym z korzystniejszych. - Ładnie nektarował rzepak, lipa, akacja, gorzej facelia i gryka. Najgorzej prawdopodobnie będzie z wrzosem, susza spowodowała, że przysechł w lesie.

Pszczelarza zapytaliśmy o tymczasową zgodę na stosowanie zapraw neonikotynoidowych tej jesieni. - Powrót tej zaprawy myślę, że spowoduje bardzo duże straty - obawia się pan Sławomir. - Jest to błąd. Myślę że za parę lat zmądrzejemy i będzie zakaz stosowania - dodaje.

Każdy miód jest inny, ma inne walory, najlepiej najpierw posmakować, zanim dokonamy wyboru.

- Przyjechaliśmy z miodami, pyłkiem pszczelim, propolisem - mówi wystawca o tym, co prezentował podczas Festiwalu Smaku w Grucznie,
Razem z żoną Wnukowie prowadzą pasiekę, w której jest 300 rodzin pszczelich. To pasieka wędrowna. - Jesteśmy w stanie pozyskać różne gatunki miodu - faceliowy, malinowy, gryczany, spadziowy. Wybór jest bardzo duży.