– Mamy bezpieczeństwo żywnościowe – tłumaczył Ardanowski. – Być może to najlepsza żywność na świecie. Inna sprawa, że nie umiemy jej szanować. W Polsce 30 proc. żywności się marnuje. Każdy z nas powinien się nad tym zastanowić. Istnieje fetysz terminu ważności, który mówi tylko o tym, że do danego dnia producent ponosi odpowiedzialność, ale to nie znaczy, że następnego dnia te produkty nie nadają się do jedzenia.
W dalszej części wystąpienia minister zwrócił uwagę na zasługi współczesnych rolników.
– Łącznie z lasami 93 proc. powierzchni Polski to wieś. Troska o przyrodę, o bioróżnorodność, wody, glebę, przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, tym także zajmuje się rolnictwo. I za to społeczeństwo ma rolnictwu dziękować – mówił Ardanowski.
Minister wymienił wyzwania przed którymi stoi rząd.
– Dziękując ludziom za to, że chcą mieszkać na terenach wiejskich, trzeba dbać o infrastrukturę techniczną, kanalizację, szerokopasmowy internet, drogi lokalne i przywracanie komunikacji autobusowej – dodał minister. – Ważne jest też to wszystko co świadczy o jakości życia, a więc także przedszkole i szkoła. Edukacja to nie tylko ładny budynek, ale przede wszystkim kształcenie w taki sposób, by dzieci były wychowywane na mądrych, światłych, kochających ojczyzną i jej chrześcijańskie korzenie obywateli.
Ardanowski zwrócił uwagę na konieczną reformę służby zdrowia, choć przyznał, że to „studnia bez dna”.
– Najlepszą odpowiedzią na choroby cywilizacyjne jest znakomita zdrowa żywność, którą zapewniają polscy rolnicy – zakończył minister rolnictwa.
