Minister rozwoju i technologii traci cierpliwość do banków. Będzie interwencja w sprawie Bezpiecznego kredytu 2 proc.

Ministerstwo Rozwoju i Technologii na początku września przekazało PAP najnowsze dane dotyczące popularności programu Bezpieczny kredyt 2 proc. Do końca sierpnia złożono blisko 42 tys. wniosków i podpisano ponad 5700 umów w ramach kredytu z dopłatą państwa do rat. Resort informuje dodatkowo, że założono ponad 2 tys. Kont Mieszkaniowych.

Problem w tym, że ilość złożonych wniosków wyraźnie rośnie z tygodnia na tydzień, a liczba podpisanych umów już niekoniecznie. Banki do dziś odczuwają niemały paraliż w swoich strukturach, dlatego przeciąga się zarówno okres oczekiwania na ocenę zdolności kredytowej, jak i czas rozpatrywania wniosków o wypłatę kredytu.

Minister rozwoju Waldemar Buda w Radiu Zet był pytany o procent podpisanych umów wobec wszystkich złożonych wniosków. Okazuje się, że nie jest to już nawet dwucyfrowy.

– Uważam, że tutaj dynamika działania banków jest niesatysfakcjonująca. Mam nadzieję, że będą one dochowywać terminów – odpowiadał Buda prosto z Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Przypomniał on, że zgodnie z prawem banki mają 21 dni na rozpatrzenie wniosku kredytowego, a obecnie ten termin jest mocno naruszany.

– Znam taki przypadek, gdzie dopiero po 18. dniu wezwano wnioskodawcę o uzupełnienie dokumentacji – dodaje.

Minister sugeruje także, że to efekt bardzo dużego „pierwszego rzutu”, co powinno z czasem przestać być tak dużym problemem z czasem. Szef resortu rozwoju sugeruje jednak, że to przede wszystkim banki powinny „dołożyć sił, którymi dysponują”.

– Myślę, że to niewłaściwe siły rzucone przez banki na obsługę tego programu i tutaj pewnie trzeba zmiany organizacyjnej wewnątrz banków, żeby tę sytuację poprawić. Zwrócę się do KNF, która weryfikuje działalność banków i ona może pytać o tę sytuację. Wiem też, że banki same się dostosowują, zwiększając swoje siły i moc – mówi Waldemar Buda.

Minister Buda jeszcze kilka dni temu mówił, że dla normalizacji cen domów i mieszkań w Polsce są potrzebne plany zagospodarowania przestrzennego, które zwiększą podaż działek pod budownictwo mieszkaniowe, szczególnie w dużych miastach.

– Zdrożały ceny prądu, roboczogodziny, materiałów budowlanych, działek, ponieważ nie ma planów zagospodarowania w dużych miastach. To z jakiego powodu miałyby tanieć mieszkania? – pyta minister w Radiu Zet.

Realną przestrzeń do obniżek cen mieszkań Waldemar Buda widzi tylko w dostępności działek, którą poprawi stworzone planów zagospodarowania przestrzennego na poziomie samorządów w Polsce.

Kredyty w ramach programu Bezpieczny kredyt 2 proc. mają być udzielane do końca 2027 roku. Obecnie kredytu z rządową dopłatą udziela dziewięć banków: Alior Bank, Bank BPS i Banki Spółdzielcze Zrzeszenia BPS, Bank Pekao, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Krakowie, Bank Spółdzielczy w Brodnicy, Krakowski Bank Spółdzielczy w Krakowie, PKO Bank Polski S.A., SGB-Bank i Banki Spółdzielcze Zrzeszone z SGB-Bankiem oraz VeloBank.