Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Przygoda ma własną wieżę Eiffla oraz zamki, o jakich można tylko marzyć

Redakcja
Mirosław Przygoda w swoim ogrodzie. To tylko jeden z trzech zamków, które są w jego królestwie, a ma dalsze plany
Mirosław Przygoda w swoim ogrodzie. To tylko jeden z trzech zamków, które są w jego królestwie, a ma dalsze plany Janina Waszczuk
Mieszkaniec Łosin w gminy Cekcyn Mirosław Przygoda na co dzień pracuje, jak każdy z nas, ale ma nietypowe hobby. Można zobaczyć, co tworzy, gdy pojedzie się do niego do domu.

Trafić tam nie jest łatwo. Od głównego traktu trzeba jechać leśnymi drogami. Ale za to, jak się podjedzie na miejsce, można się bardzo zdziwić. Rodzina pana Mirka mieszka w domu, jak z bajki. A dodatkowo jeszcze za drogą jest las. Urzeka cisza i spokój. A on sam upiększa otoczenie. Ma w ogrodzie kopie budowli znanych na całym świecie.

Tak więc, żeby zobaczyć wieżę Eiffla, nie trzeba jechać do Paryża. W ogrodzie pana Mirosława jest też nowojorska Statua Wolności, a także bawarski zamek i inne cuda architektury. Wszystko te budowle powstały dzięki pasji gospodarza. Najbardziej lubi pracować w kamieniu i twierdzi, że wszystko można z niego wykonać. Lubi też tworzyć ze styropianu. - Kamień to bardzo wdzięczny materiał. Jak się wie, gdzie puknąć i który do czego wykorzystać, to wszystko z niego można zrobić i pasuje do wszystkiego - mówi pan Mirosław. - Ozdabiam nasz ogród i dom, ale robię także rzeczy użytkowe.

Pan Mirek wszystko zrobił sam. Bo już tak ma, że spojrzy w dane miejsce i przed oczami pojawia się kolejna wieżyczka i budowla, która powinna tam stanąć.

Od siedmiu lat tworzy swój własny świat koło domu i w domu. Zaczął od zamków, na pierwszy ogień poszła budowla wzorowana na zamku rodem z Bawarii: zielona ze strzelistymi wieżami, pokryta czarnym dachem. Potem pojawiły się kolejne dwa zamki i to nie koniec, bo jeszcze będzie oczko wodne. - A już chodzi mi po głowie pomysł, aby koło zamków stanęli rycerze - mówi.

Pan Mirosław nie czuje się artystą. Jak twierdzi, Leonardo da Vinici to był artysta. - A ja po prostu mam zdolności plastyczne i pomysły - dodaje. - Jestem generalnie złota rączka, wszystko umiem zrobić. Zbudowałem cztery domy. Nie ruszam tylko prądu i wody.

Sam sobie zadaje pytanie, czemu tworzy. - Nie wiem. Po prostu to moje hobby. Wypoczywam przy tym - mówi Przygoda. - Sklejam kolejne warstwy. Tworzę. Co roku w sezonie powstaje coś nowego. Pracuję, więc nie mam za wiele wolnego czasu, ale wykorzystuję każdy moment.

Pan Mirek ma 47 lat. Mieszka z żoną Marzeną i dwójką dzieci. Żona wspiera go i sadzi kwiaty wokół jego zamków i wieżyczek, a syn kosi trawę w ogrodzie. Wewnątrz domu też są prace gospodarza. Na ścianie jest namalowany pejzaż, w rogu stoi solidny kominek zbudowany z kamienia, a sufity ozdobione są ornamentami kwiatowymi. - Lubię malować, ale nie jest to moje ulubione zajęcie - dodaje pan Mirek. - Kiedyś na tej ścianie był zimowy widoczek, ale stwierdziłem, że czas zmienić. Pan Mirek ma plany i miejsce w ogrodzie, więc tylko patrzeć, jak będzie przybywać kolejne budowli, strzelistych wież i oczek wodnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska