https://pomorska.pl
reklama

Młodzież coraz częściej ucieka z domów

zdjęcie ilusracyjne
zdjęcie ilusracyjne naszemiasto.pl
16-latka uciekła w ostatnią niedzielę. Jej rówieśniczka - tydzień temu, a 17-latek wyszedł z domu w maju ubiegłego roku i nie daje znaku życia.

Chodzili do różnych szkół. Mieszkali w innych częściach miasta. Prawdopodobnie nigdy się nie spotkali. Łączy ich jedno - uciekli z domu. Problemy w szkole, w domu, brak pieniędzy albo miłość, ta nieszczęśliwa lub ta, o której się myśli, że będzie już na całe życie, popychają desperatów do ucieczki z domu lub ośrodka, w którym przebywają.

Policjanci niedawno odnaleźli zaginioną 16-latkę. Dziewczyna w wakacje ukrywała się u swojego chłopaka w Śródmieściu. 19-latek w mieszkaniu miał narkotyki. Trafił do aresztu. A dziewczyna - do domu.

Pekaesem w jedną stronę
Inny przypadek: 22 sierpnia 16-latka wsiadła do autobusu PKS w Bydgoszczy i miała pojechać do jednego ze stowarzyszeń dla dzieci oraz młodzieży w Koszalinie. Nie dojechała, nie nawiązała kontaktu z rodziną. Odnalazła się dopiero pod koniec września.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Policja szuka trzech nastolatków z Bydgoszczy. - 10 października zaginęła pierwsza 16-nastolatka. Drugiej 16-latki poszukujemy od tej niedzieli - informuje podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Trwają też poszukiwania 17-latka, który zaginął w maju zeszłego roku. Nikt nie natrafił na jego ślad. Na ślad dziewczyn - tak samo nie.

To stan na wczoraj. A z godziny na godzinę sytuacja może się zmienić. Bo młodzi uciekinierzy sami wrócą albo ktoś ich doprowadzi do domu lub ośrodka, w którym mieszkają.

Policja nie musi odczekać 24 godzin od momentu przyjęcia zgłoszenia o zaginięciu. Od razu rozpoczyna akcję. Funkcjonariusze nadają niejako „rangi” mówiące o wadze konkretnego poszukiwania.

- Inaczej traktujemy nastolatka, który regularnie ucieka z domu czy ośrodka szkolno-wychowawczego i swoim zachowaniem chce zwrócić na siebie uwagę, a inaczej osobę, która po raz pierwszy zaginęła, a do tego jest np. chora, niepełnosprawna i jej życiu zagraża niebezpieczeństwo - tłumaczą kryminalni.

Oczy dookoła głowy
O tym, że niebezpieczeństwo czyha wszędzie, przekonała się matka 6-latka z Kcyni. Chłopiec razem z mamą i młodszym bratem przyszli do przychodni. Po kilku minutach poprosił mamę, aby pozwoliła mu pójść na parking, do samochodu, w którym siedziała jego babcia. Dziecko miało do przejścia zaledwie kilka metrów, więc mama zgodziła się i chłopiec wyszedł z przychodni.

Po około 25 minutach mama wróciła do auta, ale okazało się, że chłopczyk tam nie dotarł. Policja znalazła malucha po godzinie. Wychodził akurat z pola, jakieś 3 kilometry od ośrodka zdrowia.

INFO Z POLSKI 12.10.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek

Jestem wzruszony. Ale gdzie jakiekolwiek dane które popierają tytułową tezę "Młodzież coraz częściej ucieka z domów" ?

 

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska