Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież z Wąbrzeźna pali papierosy przy blokach. Mieszkańcy mają tego dość

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Andrzej Muszynski
Do naszej redakcji zwróciła się mieszkanka Wąbrzeźna, która ma dość palącej przy oknie jej mieszkania papierosy młodzieży z Zespołu Szkół w Wąbrzeźnie. Jak nam przekazała, młodzież niedopałki wyrzuca, gdzie popadnie. Z problemem zwracała się już do dyrekcji szkoły, do straży miejskiej, do policji. Problem jednak wciąż jest nierozwiązany. - To jest bardzo męczące - żali się.
od 16 lat

Mieszkanka Wąbrzeźna ma dosyć palącej papierosy i śmiecącej młodzieży z Zespołu Szkół w Wąbrzeźnie. - Nie możemy zabronić uczniom chodzić między blokami - odpowiada dyrektor szkoły

Nasza Czytelniczka skontaktowała się z nami prosząc o interwencję. Od wielu lat walczy bowiem z problemem palącej i śmiecącej pod blokami młodzieży z Zespołu Szkół w Wąbrzeźnie. Nauka w tej szkole odbywa się w trzech budynkach: w budynku głównym przy ul. Żeromskiego oraz przy ul. Królowej Jadwigi, a także w Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego przy ul. Staszica. Młodzież przemieszczając się między budynkami szkolnymi w międzyczasie pali papierosy, robiąc to w pobliżu bloków, m.in. pod oknem mieszkania naszej Czytelniczki, wyrzucając niedopałki. Ta z problemem i z prośbą o interwencję zwracała się już do dyrekcji szkoły, do straży miejskiej oraz do policji, jednak do chwili obecnej jej problem nie został rozwiązany.

Wojciech Bereza, dyrektor Zespołu Szkół w Wąbrzeźnie przekazał nam, że temat skarg na palenie papierosów przez młodzież z tej szkoły jest mu znany od wielu lat. Jak jednak podkreślił, młodzież nie pali na terenie szkoły. Jeśli natomiast młodzież znajduje się na terenie miasta, to szkoła nie może karać uczniów za to, co tam robią.

Przypomnijmy, że Zespół Szkół w Wąbrzeźnie powstał z połączenia Zespołu Szkół Zawodowych w Wąbrzeźnie, Zespołu Szkół we Wroniu oraz Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Wąbrzeźnie. - Szkoła znajduje się w dwóch różnych budynkach w dwóch częściach miasta - powiedział nam dyrektor Wojciech Bereza. Uczniowie w związku z tym na zajęcia przechodzą z jednego budynku do drugiego.

- Nikt nie może zabronić chodzić im osiedlem. To nie jest osiedle, które stanowi własność wspólnoty, tylko jest to teren ogólnodostępny miejski. Uczniowie mogą wybierać taką drogę, jaką chcą, która wydaje im się bezpieczniejsza i wygodniejsza. Nie możemy zabronić uczniom chodzić między blokami

- podkreślił dyrektor Zespołu Szkół w Wąbrzeźnie Wojciech Bereza.

Dyrektor zaznaczył, że wychowawcy rozmawiają z uczniami o skutkach palenia papierosów, ale zaznaczył, że wśród uczniów są osoby dorosłe, na których nauczyciele pod względem wychowawczym mają już niewielki wpływ. Do wyobraźni uczniów powinny jednak przemówić kary finansowe. Przypomnijmy, że od 2010 r. obowiązuje zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych, a za złamanie zakazu można otrzymać mandat do 500 zł. Ukaranym można także zostać za zaśmiecanie.

W sprawie śmiecenia przez młodzież, o którym informowała nas mieszkanka Wąbrzeźna dyrektor Zespołu Szkół w Wąbrzeźnie Wojciech Bereza skierował nas do komendanta straży miejskiej w Wąbrzeźnie. - Od utrzymania porządku na terenach miejskich jest straż miejska - podkreślił.

- Młodzież jest fajna. Osobiście tam chodzę i nie spotkałem się z osobą, która by była wulgarna, negatywnie nastawiona - przekazał nam Krzysztof Grzybek, komendant Straży Miejskiej w Wąbrzeźnie

Komendant Straży Miejskiej w Wąbrzeźnie Krzysztof Grzybek przekazał nam, że mieszkańcy Wąbrzeźna zgłaszają strażnikom problem palenia i śmiecenia przez młodzież, która przemieszcza się na zajęcia z jednego budynku szkoły do drugiego, oddalonych od siebie o ok. 500 metrów. W trakcie przerwy może być to nawet kilkaset osób spośród ponad 700 uczęszczających do szkoły. A gdy młodzież przechodzi między budynkami, niejednokrotnie zatrzymuje się przy klatkach schodowych, gdzie pali papierosy, a nawet zdarza się, że wyrzucą niedopałki lub puszki po napojach. Strażnicy reagują na każde zgłoszenie, a nawet więcej - regularnie patrolują tę okolicę podczas długiej przerwy w szkole od g. 10.35. Wtedy sprawdzają różne przejścia na terenie osiedla, jednak warto dodać, że sprawdzenie wszystkich miejsc jest niemożliwe przy obecnym stanie kadrowym - w Straży Miejskiej w Wąbrzeźnie pracuje czterech strażników, po dwóch jest na jednej zmianie. Gdy strażnicy spotkają młodzież, rozmawiają z nimi, apelują, aby nie śmiecili, nie chodzili między blokami, a głównymi trasami oraz aby nie grupowali się na terenach przy blokach. - Młodzież jest fajna. Osobiście tam chodzę i nie spotkałem się z osobą, która by była wulgarna, negatywnie nastawiona - przekazał nam komendant Straży Miejskiej w Wąbrzeźnie Krzysztof Grzybek.

Do Straży Miejskiej w Wąbrzeźnie w sprawie młodzieży zgłaszają się często seniorzy i osoby samotne, które mają czasem obawy widząc grupę młodych ludzi, ale komendant Krzysztof Grzybek zaznaczył: - Nie spotkałem się z sytuacją, żeby młodzież w stosunku do osób starszych była wulgarna. Czasem jest tak, że ktoś zadzwoni, bo młodzież usiądzie sobie gdzieś na ławeczce, a oni sobie tego nie życzą - dodał komendant i podkreślił, że prawo nie zabrania siadania na ławeczce. Komendant zaznaczył, że strażnicy działają w ramach prawa. W związku z tym, jeśli osoba, która ma ukończony 17. rok życia zanieczyściła miejsce ogólnodostępne i zostanie jej to udowodnione, to wtedy może otrzymać mandat. Strażnicy na początku jednak pouczają młodych.

W tej sprawie strażnicy z Wąbrzeźna współpracują z dzielnicowym z tego rejonu, chociaż w ostatnim czasie do Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie nie wpływały oficjalne skargi czy telefony w sprawie interwencji. - Wieloletni dzielnicowy tamtejszego rejonu st. asp. Marek Komorowski zna temat. Młodzież w czasie przerw między lekcjami wychodzi poza teren szkoły i spotyka się między blokami przy ulicy Sienkiewicza. Dzielnicowy regularnie pojawia się tam w ramach obchodu, jest też w stałym kontakcie ze Strażą Miejską, wraz z którą przyjeżdża na to osiedle w czasie przerw. Nasz funkcjonariusz porusza również ten temat podczas spotkań profilaktycznych w tamtejszej szkole - przekazał nam mł. asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie.

Warto podkreślić, że teren w pobliżu Zespołu Szkół w Wąbrzeźnie jest monitorowany od czterech lat, jednak komendant Straży Miejskiej w Wąbrzeźnie Krzysztof Grzybek zaznaczył, że młodzież nie popełnia przestępstw i w związku z tym monitoring nie jest wykorzystywany do obserwacji uczniów. Nagrania analizowane są w przypadku popełnienia przestępstw na terenie Wąbrzeźna.

Warto jednak podkreślić, że problem zgłaszany przez mieszkańców nie jest bagatelizowany przez wąbrzeskie służby. Mł. asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie przekazał nam, że jeśli zaniepokojona Czytelniczka uważa, że jest to poważny problem i oczekuje większego zaangażowania ze strony policji, powinna kontaktować się bezpośrednio z wąbrzeskimi policjantami (również anonimowo) lub za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa pod tym linkiem, gdzie może zaznaczyć miejsca według niej zagrożone i opisać swoje spostrzeżenia i oczekiwania. Wąbrzeźnianie dane dzielnicowych, do których powinni się zwrócić z prośbą o interwencję znajdą na stronie internetowej wąbrzeskiej komendy pod tym linkiem oraz mogą zainstalować aplikację "Moja Komenda", która umożliwia wyszukanie odpowiedniego dzielnicowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska