
Paweł Bochniewicz (Górnik Zabrze)
Na duży plus - bramka. W dodatku po raz kolejny pewnie w defensywie. Bochniewicz wyrasta na czołowego stopera w Ekstraklasie. Oby tak dalej!

Alasana Manneh (Górnik Zabrze)
Przepiękna bramka strzelona z dystansu zewnętrzną częścią stopy. Manneh dojrzał do tego, by coraz częściej zaglądać pod pole karne rywali i szukać - czy to kluczowego podania, czy to strzału. W meczu ze Stalą zagrał świetnie, a gol miesiąca(?) jest tylko tego potwierdzeniem.

Mateusz Praszelik (Śląsk Wrocław)
Wypracował Śląskowi dwa gole. Najpierw wywalczył rzut karny, a potem znakomitym podaniem uruchomił Roberta Picha. Praszelik to ogromna wartość dla wrocławian. Z przodu są dzięki niemu o wiele groźniejsi, niż w poprzednim sezonie, a to już wyczyn.
Jako jedyny z tego grona dwukrotnie trafił do jedenastki kolejki.

Robert Pich (Śląsk Wrocław)
Jeden z bohaterów Śląska minionej kolejki. Najpierw wykorzystał podanie Praszelika, a potem wywalczył rzut karny, dzięki któremu wielki powrót do polskiej ligi zaliczył Waldemar Sobota. Słowak znów będzie liderem WKS-u w tym sezonie.