Doprowadzenie stadionu w Nakle do odpowiedniego poziomu to droga okupiona wieloma problemami. Inwestycja miała być oddana do użytku pod koniec czerwca br. Nie udało się. Prace na stadionie wciąż trwają.
Inwestycja z poślizgiem
- Termin zakończenia robót przedłużyliśmy wykonawcy do końca sierpnia, ale pewnie nie uda się dotrzymać i tego terminu, raczej to będzie wrzesień – przyznaje otwarcie Jarosław Woźny z wydziału inwestycji nakielskiego ratusza.
Deszczowa aura jaką mamy ostatnio nie pomaga w podgonieniu prac. Wiele robót np. kładzenie bieżni poliuretanowej nie jest możliwe w takich warunkach, a trzeba położyć trzy warstwy. Na stadionie w Nakle w niektórych miejscach położono dotąd jedną warstwę, w innych dwie. Z dokończeniem tych prac wykonawca poczekać musi na lepszą pogodę.
Brakuje jeszcze także zadaszenia nad nową widownią stadionu. - Nad starą widownią – tłumaczą urzędnicy - dachu nie będzie. Przejdzie ona tylko konieczną modernizację. Wymienione zostaną m. in., siedziska.
Trwa także układanie nawierzchni trawiastej na płycie boiska. To trawa z rolki specjalnie dostarczona z Węgier. Pobocza boiska wykładane są z kolei trawą hybrydową.
Kilka lat starań
O potrzebie kapitalnej modernizacji Stadionu Miejskiego im. Klemensa Biniakowskiego mówiono w Nakle od kilku lat. Pierwszy raz pisaliśmy o tym projekcie już w 2018 r. Gmina przygotowała dokumentację i zabiegała o wsparcie inwestycji przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.
- Jesteśmy gotowi. Stoimy w blokach startowych i jak będzie to możliwe ruszamy – zapewniał nas wówczas Sławomir Napierała, burmistrz Nakła.
Kosztorys stadionu w Nakle to 12 mln zł. Gmina wywalczyła w ministerstwie 50. procentowe dofinansowanie robót. Długo to trwało, ale udało się.
Inwestycja nie ruszyła jednak wcale z kopyta. Kolejne opóźnienia spowodowały kłopoty z wyborem wykonawcy prac. Przetarg trwał prawie 12 miesięcy. Wciąż przesuwano terminy. Konieczna była pomoc ministerstwa sportu i Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Ale i ten problem udało się w końcu rozwiązać.
To Cię może również zainteresować
W grudniu 2021 r. doszło do historycznej chwili. Władze Nakła podpisały umowę z wykonawcą robót, warszawską firmą Gardenia Sport. Podjęła się ona zadania za kwotę 12 833 254 zł.
Obiekt na miarę XXI w.
Projekt przewiduje wykonanie nowej bieżni, zadaszenia trybun, a przede wszystkim pełnej infrastruktury dla lekkoatletów. A jest się dla kogo starać. Nakło ma w tej dziedzinie spore sukcesy. Troje zawodników z Nakła, dwóch oszczepników i młociarka, wychowanków klubu Luks Start Nakło, jest w kadrze Polski i ubiega się o kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Jak dowiadujemy się – zmodernizowany stadion w Nakle zyska klasę 4A, a to oznacza, że będzie na nim można rozgrywać imprezy lekkoatletyczne nawet światowej rangi. Wszystko zależy od Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Urządzenia lekkoatletyczne spełniać mają najwyższe standardy. Jest też zaplecze rozgrzewkowe w pobliskiej szkole. Jedyny mankament to liczba widzów.
- Nowa widownia ma 250 miejsc. Razem ze starą widownią to niespełna 1000 miejsc dla kibiców. Mało. Stadion Zawiszy ma dużo więcej. Dlatego jeśli odbędą się kiedyś w Nakle zawody mistrzowskiej rangi to raczej juniorów – studzą oczekiwania kibiców pracownicy magistratu.
