https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mogilno. Protest bez głodówki

(aj)
Jerzy Rosiński, wciąż "na posterunku" pod ratuszem
Jerzy Rosiński, wciąż "na posterunku" pod ratuszem Fot. Agnieszka Nawrocka
Zaczął jeść, ale łańcuchy wciąż trzyma w pogotowiu.

www.pomorska.pl/mogilno

Więcej informacji z Mogilna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/mogilno

Minęły dwa miesiące odkąd Jerzy Rosiński koczuje przed mogileńskim ratuszem.

Na schodach urzędu ma cały swój dobytek. Ponieważ zrezygnował z miejsca w schronisku dla bezdomnych nie może już przechowywać tam swoich rzeczy. Bezdomny już nie głoduje. Jak nam powiedział chce nabrać sił, bo przez pierwsze tygodnie protestu sporo schudł. Jerzy Rosiński nie przykuwa się też łańcuchami do drzwi, choć wciąż ma je przy sobie i zapewnia, że w każdej chwili może ich użyć.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~emeryt21~
Nie chce sie wtracac w sprawy Mogilna,bo nie mieszkam tam.Radze temu "przykuwalskiemu";niech poprostu kupi sobie mieszkanie......
Inne wyjscie,ostatnio modne.Niech uderzy policjanta,wikt i opierunek zapewniony na dluzszy czas.....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska