Spadek dochodów mieszkańców oraz duże bezrobocie , np. w czerwcu br. w powiecie mogileńskim zarejestrowano ponad 390 nowych bezrobotnych, a ogólna ich liczba wynosiła 3634, nie pozostaje bez wpływu ma terminowe regulowanie należności czynszowych. Pod koniec zeszłego roku lokatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej w Mogilnie mieli zaległości z tytułu czynszu i spłaty kredytu w wysokości 785,7 tys. zł.
W ciągu roku udało się zmniejszyć zaległości o ponad 43 tys. zł. - Trochę poskutkowały wnioski przeciwko notorycznym dłużnikom - do sądu o eksmisje, czy do rady nadzorczej o wykluczenie z szeregów spółdzielni. Poza tym trochę zaległości ściągnęła firma windykacyjna. Natomiast ze względu na koszty, zrezygnowaliśmy ze współpracy z Krajowym Rejestrem Długów - mówi Jan Guzik, prezes zarządu spółdzielni.
Tymczasem inne spółdzielnie w naszym regionie przekazują nazwiska niesolidnych członków do KRD. Np. co trzeci lokator SM "Zjednoczeni" w Bydgoszczy do którego wysłano logo Krajowego Rejestru Długów uregulował zadłużenie lub złożył wniosek o rozłożenie płatności na raty. Dłużnicy notowani w rejestrze mają utrudniony dostęp do wielu usług, są też niewiarygodni do banków w przypadku starań o kredyt.
Decyzje o wykluczeniu ze spółdzielni są ostatecznością. W Mogilnie stosowane są po wyczerpaniu wszystkich możliwości ściągnięcia zadłużenia - od wezwania do zapłaty czy rozłożenia na raty. Nie wszyscy jednak użytkownicy mieszkań, i to niezależnie od tytułu prawnego, wnoszą opłaty regularnie i terminowo.
W tym gronie są też osoby, które wyjechały do pracy za granicę. Ostatnio jedna z członkiń spółdzielni, przebywająca na Wyspach Brytyjskich, uregulowała 4,5 tys. zł. Dodajmy, że wysokość zaległości pod koniec ub. r. wynosiła: powyżej 36 miesięcy - 125,5 tys. zł, do 36 miesięcy - 170 tys. zł, a do roku - 45 tys. zł.
