- Do zobaczenia za rok, na jubileuszowym festiwalu - żegnał widzów w Teatrze Letnim Kazimierz Kowalski, współtwórca, obok burmistrza Leszka Dzierżewicza, ciechocińskich festiwali operowo-operetkowych. Widzowie długo żegnali widzów na stojąco, posypały się wiązanki kwiatów, a znakomita Agnieszka Makówka została obdarowana przez jednego fanów złotym łańcuszkiem, który darczyńca próbował umieścić .. na nodze artystki.To był nietypowy festiwal, bo po raz pierwszy z powodu pogody nie odbyły się koncerty w parkowej muszli. Były za to niespodzianki, m.in. wspólne wykonania wspaniałej jak zawsze Doroty Wójcik z jej 16-letnią córką Pauliną czy wspólny śpiew Kazimierza Kowalskiego z żoną Małgorzatą siedzącą w loży. Nie zabrakło debiutu. Piękny i bardzo utalentowany tenor Borys Ławreniew oczarował głównie żeńską część widowni. Nie zawiedli starzy znajomi: Małgorzata Kulińska, Krzysztof Marciniak, Andrzej Niemierowicz, Andrzej Jurkiewicz, Ewa Szpakowska oraz Eugeniusz Ratajczak, sypiący datami i anegdotkami o kompozytorach i wykonywanych dziełach. Festiwal zakończyła Gala Mozartowska.
Za rok ma być jeszcze ciekawiej. Kazimierz Kowalski obiecał m.in. inscenizację "Księżniczki czardasza" Imre Kalmana.
Mozart na deser
Jadwiga Aleksandrowicz

Znakomita Agnieszka Makówka została obdarowana przez jednego z fanów kwiatami i złotym łańcuszkiem.
W czwartek wieczorem zakończył się IX Festiwal Operowo - Operetkowy, który przez siedem wieczorów przykuwał uwagę melomanów, nie tylko z uzdrowiska.