Miejsce jest piękne i nie ma wątpliwości, że w przyszłości wpisze się w trasę zwiedzających Bory. - Musimy usiąść i zastanowić się, jak rozpropagować ten produkt - mówi Łucja Koniarska ze stowarzyszenia "Bory“. - Pomysłów mamy dużo, a latem turyści będą oglądali naszą okolicę z tarasu wieży.
W wieży jest sala ekspozycyjna, w której znajdują się figury z XII w. z kościoła oraz tabliczki pamiątkowe z nazwiskami darczyńców na odbudowę kościoła. Na tarasie jest też luneta, przez którą można oglądać okolicę. - Widok jest doskonały, w słoneczny dzień bez problemu widać najdalsze zakątki. Jest co podziwiać - mówił Stefan Koniarski na otwarciu.
Wieżą zainteresowało się biuro turystyczne. Chce oferować w pakiecie z innymi produktami turystycznymi tam wejście. - W sali ekspozycyjnej można zapoznać się z historią kościoła i okolicy. Wszystko jest do ustalenia. Najpierw musimy pomóc księdzu zgromadzić wszystkie dokumenty, aby kościół i mury wpisać do rejestru zabytków - dodaje pani Łucja. - To jest klucz do wszystkiego. Potem parafia może sięgać po pieniądze z zewnątrz na odnowę zabytków.
W kościele jest jeszcze dużo do zrobienia. Można wyliczyć potrzeby. W pierwszej kolejności trzeba odbudować ogrodzenie. - Figury na pewno w przyszłości będą odnowione. To cenne zabytki, ale wszystko po kolei trzeba zrobić. Stowarzyszenie będzie wspierać i pomagać parafię - dodaje.
Wspólny cel jednoczy. Po tegorocznej pasterce mieszkańcy zebrali się pod wieżą, śpiewali kolędy, wypili grzańca i składali sobie życzenia.
Czytaj e-wydanie »