- To będzie opowieść o dojrzewaniu, poszukiwaniu miłości oraz o łatwości, z jaką dzięki internetowi można stać się inną osobą - zapowiadają twórcy najnowszego spektaklu Teatru Horzycy "Mroczna gra".
Przedstawienie jest efektem współpracy, jaką toruńska scena nawiązała z Państwową Wyższą Szkołą Teatralną w Krakowie. "Mroczna gra" będzie spektaklem dyplomowym studentów IV roku wydziału aktorskiego. Reżyseruje dyrektor artystyczna Teatru im. Wilama Horzycy - Iwona Kempa.
Przeczytaj także: Dziesięć przedstawień w trzy dni, czyli festiwal w Baju Pomorskim
Internet - furtka do miłości?
Młodzi aktorzy stanowczo sprzeciwiają się traktowaniu "Mrocznej gry" jako spektaklu o internecie, mimo że zarys fabuły może na to wskazywać: kilkunastoletni Adam zamieszcza na czacie ogłoszenie "Chcę się zakochać". Jego rówieśnik Nick podejmuje z nim niebezpieczną grę, w której zmieniając tożsamość i manipulując Adamem będzie próbował odpowiedzieć sobie na pytanie: "o co chodzi z tym kochać?".
Historia rozpoczyna się w świecie wirtualnym, ale swój koniec znajduje w rzeczywistości. - To przedstawienie o poszukiwaniu miłości, bliskości z drugim człowiekiem - mówi Łukasz Wójcik, jeden z aktorów. - A że żyjemy w społeczeństwie informacyjnym, internet pojawia się jako furtka do tych wartości.
- Mam wrażenie, że młodzi ludzie mają coraz silniejszą dysfunkcję społeczną, nie potrafią porozumiewać się ze sobą bezpośrednio, w cztery oczy - dodaje Maciej Raniszewski. - O wiele łatwiej skomunikować się w świecie wirtualnym niż rzeczywistym. Internet używany jest do tego, by w ogóle doszło do kontaktu twarzą w twarz.
Iwona Kempa, która reżyseruje przedstawienie, w tekście Carlosa Murillo dostrzega jeszcze jeden aspekt: - Historia dotyczy dojrzewania, takiego momentu w życiu, kiedy szczególnie nam czegoś brakuje, kiedy szukamy dla siebie drogi, badamy swoją tożsamość, czujemy się często bardzo samotni. Głód miłości i akceptacji to emocje, które dotykają wszystkich w tym czasie, a internet stwarza złudzenie, że te potrzeby można w łatwy sposób zaspokoić. Z drugiej strony anonimowość w sieci stwarza ogromne wprost pole do manipulacji - i o tym także jest ta sztuka.
Po pierwsze: człowiek
W przedstawieniu nie ma rozbudowanej scenografii ani efektownych reżyserskich zabiegów. Spektakl oparty jest głównie na aktorstwie. Iwona Kempa dała swoim podopiecznym szansę, by to oni byli najważniejsi na scenie - i oczywiście ich bohaterowie.
Co ciekawe, spektakl "Mroczna gra", choć występują w nim wyłącznie studenci, wejdzie na dobre do repertuaru Teatru im. Wilama Horzycy. Będzie można go oglądać do końca 2012 roku.
Czytaj e-wydanie »