Polacy przebrnęli eliminacje
Intensywne opady śniegu utrudniają przeprowadzenie wtorkowej rywalizacji w slalomie równoległym podczas snowboardowych mistrzostw świata w gruzińskim Bakuriani. Przerwane eliminacje mają zostać wznowione o godzinie 10 czasu polskiego, a finały zacząć się o 12.
Król do najszybszej Szwajcarki Julie Zogg straciła 1,52 s.
Debiutujące w MŚ Olimpia Kwiatkowska i Maria Chyc uplasowały się, odpowiednio, na 26. i 27. miejscu ze stratą 5,80 i 6,31 s.
Wśród mężczyzn najlepszy był Austriak Andreas Prommegger. Kwiatkowski miał czas o 2,01 s gorszy. 17. miejsce zajął Michał Nowaczyk - 2,75 s straty.
Finały rozpoczną się o godzinie 12:00. Król w 1/8 finału pojedzie z Austriaczką Claudią Riegler. Rywalem Kwiatkowskiego będzie Austriak Fabian Obmann.
Polska snowboardem stoi?
W niedzielę Oskar Kwiatkowski wygrał rywalizację w slalomie gigancie równoległym i zdobył w gruzińskim Bakuriani złoty medal mistrzostw świata w snowboardzie. Kilka minut wcześniej w wyścigu o trzecie miejsce triumfowała Aleksandra Król.Jak poinformował na Twitterze Polski Związek Narciarski, były to pierwsze polskie medale w historii mistrzostw świata w snowboardzie alpejskim.
"Nie mogę w to uwierzyć. Było naprawdę trudno. Starałem się zachować spokój, skupić się na desce. Cieszę się, że razem z Olą jesteśmy na podium" - powiedział Kwiatkowski na antenie Eurosportu 2.
26-letni snowboardzista ma bardzo udany sezon. W styczniu odniósł dwa pierwsze zwycięstwa w Pucharze Świata i prowadzi w klasyfikacji tej konkurencji w tym cyklu. W niedzielnym finale wyprzedził Szwajcara Dario Caviezela o 0,26 s. Trzecie miejsce zajął Austriak Alexander Payer.
Z kolei 32-letnia Król była w kwalifikacjach piąta, a później pokonała Włoszkę Nadyę Ochner (0,21 s) i Austriaczkę Claudię Riegler (4,50 s). W półfinale Polka popełniła jednak błąd i o 1,91 s uległa srebrnej medalistce ubiegłorocznych igrzysk Austriaczce Danieli Ulbing.
