https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Musical mocny baletem: Teatr Muzyczny z Łodzi zebrał brawa. Co mówią widzowie?

(marz)
Grudziądzka publiczność lubi spektakle dynamiczne, bogate w ruch sceniczny, z baletem. Taki był "All that jazz between us" Teatru Muzycznego z Łodzi.
Grudziądzka publiczność lubi spektakle dynamiczne, bogate w ruch sceniczny, z baletem. Taki był "All that jazz between us" Teatru Muzycznego z Łodzi. Serwis CK Teatr
Już za nami drugi spektakl Grudziądzkiej Wiosny Teatralnej: "All that jazz between us" Teatru Muzycznego z Łodzi. Jak odebrali musicalowo-baletowe widowisko sami widzowie?

To była uczta dla naszych oczu - spektakl baletowy w Grudzią...

Musicalowy "bukiet"

Grudziądzka publiczność lubi spektakle dynamiczne, bogate w ruch sceniczny, z baletem. Taki był "All that jazz between us" Teatru Muzycznego
Grudziądzka publiczność lubi spektakle dynamiczne, bogate w ruch sceniczny, z baletem. Taki był "All that jazz between us" Teatru Muzycznego z Łodzi. Serwis CK Teatr

Grudziądzka publiczność lubi spektakle dynamiczne, bogate w ruch sceniczny, z baletem. Taki był "All that jazz between us" Teatru Muzycznego z Łodzi.
(fot. Serwis CK Teatr)

Znane utwory z popularnych musicali ostatniego 40-lecia złożyły się na różnorodną "składankę": troche liryczną (gdy wychodzili muzycy do kameralnych scenek), trochę sentymentalną i w dużym stopniu - bardzo dynamiczną, energetyczną. Publiczność nagrodziła artystów łódzkich gorącymi brawami. Wywoływała zespół kilka razy na scenę.

Studenci Walentyna Czeszewska i Marcin Purwin nie mają karnetów na festiwal. Kupili bilety na to konkretnie widowisko musicalowe. - Udany spektakl. Nie żałujemy, że przyszliśmy. To był miły "wypad" do teatru w sobotnin wieczór - mówi Walentyna Czeszewska. - Znane utwory z musicali, w dobrym wykonaniu. Na scenie dużo się działo. Chyba najbardziej utkwi mi w pamięci scena taneczna z "Roxette". W Grudziądzu powinno być więcej takich dynamicznych widowisk muzyczno-tanecznych, bo widac, że taki rodzaj teatru przyciąga ludzi.

- Znalazłem czas specjalnie na ten wieczór i nie wychodzę rozczarowany - mówi Marcin Perwin. - Na inne sztuki pewnie nie dam rady się wybrać, z powodu nawału obowiązków. Musicalowy spektakl z Łodzi trafił w mój gust, dobrze się bawiłem. Nie wiem, jak starsze pokolenie, które raczej nie mówi po angielsku, a prawie wszystkie teksty utworów w tym przedstawieniu były po angielsku.

Grudziądzanka Katarzyna Wełnowska: - Wychodzę z teatru zadowolona. Obawiałam się, że będzie to może eksperymentalny taniec, jakieś nowatorskie rozwiązania, które mnie nie interesują. Na szczęście mieliśmy na scenie klasykę: niezły balet, ciekawą choreografię i miłą dla ucha muzykę. Było co oglądać. Przyszłam się w sobotni wieczór zrelaksować, odprężyć i nie zawiodłam się.

Grudziądz - imprezy

Spektakl "rozkręcił się"

Józef Mularczyk, firma Horyzont, prezes ASTS Olimpia/Unia - Już się obawiałem, że to będzie jakaś "lipa". Początek widowiska trochę mnie zaniepokoił. Był smętny, ale spektakl rozkręcał się z minuty na minutę i w sumie okazał się bardzo udany. Muzycznie, tanecznie - atrakcyjny, także efeklty świetlne ciekawe. Efektownie wypadły zwłaszcza partie baletowe w wykonaniu tancerek. Mam karnet na wszystkie spektakle i na koniec je porównam. Zagłosuję w plebiscycie publiczności na najlepszy teatr, który - w nagrodę - wróci do Grudziądza jesienią.

Justyna Tounsil, miłośniczka teatru: - Przyszłam na spektakl Teatru Muzycznego z Łodzi, choć nie przepadam za musicalami. I niestety, "All that jazz between us" nie przekonał mnie do tego rodzaju sztuki teatralnej. Mam jednak karnet i obejrzę wszystkie przedstawienia. Podobała mi się pierwsza sztuka: "Seks nocy letniej" Teatru Bagatela z Krakowa. Wiele sobie obiecuję po kolejnych spektaklach "wiosny teatralnej".

Mariusz Żebrowski, historyk, pracownik Muzeum : - Z przyjemnością chodzę na przedstawienia festiwalowe. W widowisku baletowym "All that jazz between us" najbardziej przypadły mi do gustu sceny z musicalu "Hair" oraz bardzo ekspresyjna - "Roxette". Sekwencji z musicalu "Chicago" zbyt daleko było do oryginału...

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maks
Przepraszam - to widz mówi Roxette i nie możne mu redaktor przerabiać na coś innego bo on tę scenę widział tak a nie inaczej , zresztą nie jestem pewien czy rzeczywiście nie chodzi tu o Roxette bo wyrózniana przez widzów - nie ta z baletem ale późniejsza która i ja - słysząc muzykę w tle odebrałem jako Roxette ... Czy dziennikarz musi znać wszystkie sceny po kolei we wszystkich musicalach z 40 lat czy idąc na spektakl jest obowiązek znać nazwy wszystkiego po kolei - po co? puknijcie się w czoło to nie jest - z całym szacunkiem - spektakl hicior z Broadwayu żeby wnikać w detale
C
Czytelnik
Ale mówimy o Pani Redaktor, która - pisząc artykuł - mogła nieco się wysilić.... No proszę Was, tego chyba nie trzeba tłumaczyć
B
Barbara
A zwłaszcza wszystkich utworów z musicali ostatniego 40-lecia !!! Roxane czy Roxete ważne było że ma ekstra nogi i superowo tańczy a nie którzy jak widzę idą do teatru nie po to żeby patrzeć na scenę tylko żeby obserwować innych , cały Grudziądz
B
Bert
Widzowie powinni otrzymać jakiś program czy ulotkę z utworami jakie pojawią się kolejno i w którym momencie - widz nie ma obowiązku na pamięć znać wszystkich kawałków z musicali , właśnie tak jest - zapamiętali fragment spektaklu jako Roxette, tak mówią i tak opowiadają w domach - jaki był spektakl . Poza tym słusznie mowi ten student , że nie każdy widz zna angielski a zwłaszcza starsze pokolenie . Jakby śpiewali w Grudziądzu po niemiecku to co innego
W
Wmka
Balet był niezły , ale w połowie bo dwie -trzy panie jednak troche ustępowały czołówce tancerek
m
maks
Skoro tak mówią widzowie , ja tez odebrałem scene taneczną w trójkacie jako Roxette , ale to sa niuanse , generalnie chodzi o odebranie sztuki , myslciei że ludzie analizuja czy ten detal był taki a ten inny - przyszli jak mówią się rozerwac i się rozerwali
C
Czytelnik
Pani redaktor nie powinna również nagrywać występu!

Oczywiście. Wyraźnie poinformowano o prawach autorskich...
S
SG
Pani redaktor nie powinna również nagrywać występu!
C
Czytelnik
Jakie "Roxette"?!! Pani redaktor powinna się trochę poduczyć! I nie wypisywać bzdur. W musicalu "Chicago" pojawiła się interpretacja piosenki "Roxanne" z repertuaru The Police.... Dziennikarska hipokryzja!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska