Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muszą przebiegać przez drogę krajową, bo... zapomniano o przejściu dla pieszych

Redakcja
Przystanek przy drodze krajowej w okolicach Obkasu. NIe ma przejścia dla pieszych i  trzeba przebiegać między samochodami
Przystanek przy drodze krajowej w okolicach Obkasu. NIe ma przejścia dla pieszych i trzeba przebiegać między samochodami Aleksander Knitter
Nie można ryzykować, nawet jeśli ryzyko dotyczy tylko kilku osób.

Podróżujący autobusami mieszkańcy Obkasu muszą z duszą na ramieniu przebiegać przez drogę krajową w nieoznakowanym miejscu i to między zakrętem a wzniesieniem.

Drogę Kamień - Sępólno remontowano już dawno. Przeniesiono nawet jeden przystanek w bezpieczniejsze miejsce. Przyjeżdżający autobusem od strony Sępólna wysiadają dalej od zakrętu, mają kawałek chodnika, który jest oddalony i odgrodzony barierkami od krajówki. Problem jest jednak z drugą stroną drogi - od Chojnic. Ten przystanek pozostał. Pasażerowie, żeby dostać się do Obkasu, muszą przebiegać przez krajówkę. Mogą to zrobić między zakrętem od strony Sępólna i wzniesieniem od strony Chojnic. Niby odległości są takie, że kierowcy zdążą zareagować, ale to kuszenie losu. Nie trzeba chyba podkreślać, że jest to niebezpieczne i niedopuszczalne wręcz rozwiązanie.

- Ogólnie do tej pory było w tym miejscu bardzo niebezpiecznie, a przystanek był też w takim miejscu, że dochodziło do stłuczek i wypadków. Stąd pojawił się pomysł, by przystanek przenieść w kierunku Chojnic i wykonać bezpieczny chodnik - przyznaje Wojciech Głomski, burmistrz Kamienia.

Zobacz również: Poszukiwane kobiety z naszego regionu [zdjęcia]

Jednak jak przyznaje... zapomniano o drugiej stronie drogi i o wykonaniu i oznakowaniu przejścia dla pieszych. - Umknęło nam i krajówce wykonania przejścia - przyznaje burmistrz Wojciech Głomski. - Są jednak barierki, które powstały też po to, by mieszkańcy bezpieczniej przechodzili przez drogę, czyli muszą podejść w stronę Chojnic i przejść przez ulicę w okolice przystanku i chodnikiem udać się do Obkasu - tłumaczy Głomski.

Poszło już pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z wnioskiem o załatwienie tej sprawy.

Jak mówi Wojciech Głomski, w Obkasie spadła liczba wypadków, ale niebezpieczniej zrobiło się w Zamartem. Wyjściem miałoby być przeniesienie znaku teren zabudowany, by już wcześniej obowiązywało zwolnienie do 50 km/h. Tu jest również problem, gdyż aby taki znak mógł obowiązywać wcześniej, muszą być spełnione warunki co do zabudowy danego terenu.

I należy apelować do kierowców, by nie gnali na łeb i szyję, bo mogą wylądować w tym miejscu w rowie.

***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie

źródło: TVN Meteo Active /x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska