
Myszy w ustach, odchody krokodyla... Top 8 najdziwniejszych metod leczenia w historii
Historia medycyny pełna jest opowieści o dziwnych tonikach, zaskakujących środkach medycznych i ciekawych "lekach".
O tym, dlaczego wkładano myszy do ust, do czego potrzebne były odchody krokodyla i na co miały pomagać bąki zatrzymane w słoiku?
Oto TOP 8 najbardziej dziwacznych zabiegów wszech czasów. Sprawdź na kolejnych slajdach >>>
Wirusy. Broń biologiczna, która zniszczy cywilizację?

Myszy w ustach, odchody krokodyla... Top 8 najdziwniejszych metod leczenia w historii
1. Pasta z martwej myszy
Martwa mysz w ustach? Starożytni Egipcjanie robili to z nadzieją, że spowoduje złagodzenie bólu zęba. W niektórych przypadkach zmiażdżoną mysz mieszano z innymi składnikami, a powstały okład nakładano na bolesny punkt.
Z kolei w elżbietańskiej Anglii jednym ze sposobów na brodawki było przecięcie myszy na pół i nakładanie jej na chore miejsca. Myszy stosowano również do leczenia kokluszu, odry, ospy i nocnego moczenia.

Myszy w ustach, odchody krokodyla... Top 8 najdziwniejszych metod leczenia w historii
2. Diagnoza dzięki... wątrobie owcy
Bez badania krwi, bez rentgena... W jaki sposób starożytni uzdrowiciele diagnozowali chorobę? W Mezopotamii diagnozowano nie poprzez badanie danego pacjenta, ale poprzez badanie wątroby owiec składanych w ofierze. W tamtych czasach uważano, że wątroba jest źródłem ludzkiej krwi a więc jednocześnie źródłem samego życia.

Myszy w ustach, odchody krokodyla... Top 8 najdziwniejszych metod leczenia w historii
3. Hemiglossektomia - ucinanie języka
Jaki jest najlepszy sposób leczenia jąkania? Lekarze w XVIII i XIX wieku często... odcinali połowę języka jąkającego.
Hemiglossektomia jest stosowana do dzisiaj, ale jako operacja w leczeniu raka jamy ustnej. Robi się to w znieczuleniu ogólnym, co rzecz jasna nie miało miejsca w tamtych czasach. Ale ból był najmniejszym problemem. Jak łatwo się domyślić, zabieg nie działał, a niektórzy pacjenci wykrwawili się na śmierć.