
19 Mistrzostwa Świata w lataniu rajdowym
- Zadań jest bardzo dużo, dlatego załoga jest dwuosobowa - wyjaśnia Marian Wieczorek, team manager polskiej reprezentacji i pilot mający na koncie 20 tys. wylatanych godzin. - Nawigator musi wykreślić trasę, wykonać odpowiednie obliczenia, a wszystko to w ciasnej kabinie wstrząsanej turbulencjami. Samolot wygląda trochę jak mała łupinka na rozkołysanym morzu. W takich warunkach cyrkle, linijki, długopisy i ołówki wypadają z ręki, więc trzeba być bardzo dobrze zorganizowanym. A pilot w tym czasie wykonuje lot - precyzyjnie, po trasie, zgodnie z rozkładem czasowym, co wymaga dużego napięcia i wysiłku.

19 Mistrzostwa Świata w lataniu rajdowym
Szczególe emocje wzbudziły poniedziałkowe loty.

19 Mistrzostwa Świata w lataniu rajdowym
Warunki były bardzo trudne. Ze względu na silny wiatr piloci kończyli swój przelot lądując... bokiem.

19 Mistrzostwa Świata w lataniu rajdowym
Na dodatek sama trasa przysporzyła zawodnikom niemało kłopotów, a jeden z punktów zwrotnych zmylił tylu uczestników, że posypały się protesty.