Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco: Obiady dla komisarzy

Redakcja
Jacek Deptuła, autor komentarza
Jacek Deptuła, autor komentarza
PiS, SLD i Solidarna Polska solidarnie zażądały wczoraj powołania dziewiątej komisji śledczej.

Tym razem w sprawie Amber Gold. Ale instytucja komisji śledczych a 'la III RP, w zamyśle bardzo sensowna, skompromitowała się już za drugim razem w tzw. aferze Orlenu. Później śledczy bełkot towarzyszył nam przez kolejnych 8 lat. Piszę bełkot, bo prócz tzw. komisji Rywina, żadna niczego nie wyjaśniła. To tylko obłudny i - jak mówi młodzież - lansiarski dla polityków spektakl, w dodatku darmowy. Ale czy na pewno? Nie, darmowa jest tylko telewizyjna reklama posłów.

Czytaj też: Świątobliwi i bogobojni

Prace komisji kosztują i to słono. Tzw. komisja naciskowa wystawiła nam, podatnikom, rachunek na 900 tys. zł. Tania jak barszcz była komisja ws. Olewnika - ok. 600 tys. zł, natomiast za komisję ws. śmierci Blidy zapłaciliśmy prawie milion. Większość pieniędzy zgarnęli eksperci i asystenci, reszta to dodatki dla "komisarzy". Zapracowany na co dzień poseł nie będzie przecież darmo zasiadał i ględził po próżnicy.

Komisje kosztowały nas dotąd ok. 3 mln zł. To 600 tys. obiadów dla uczniów z ubogich rodzin. Tyle że dzieci bez obiadu mogą się obyć, a politycy bez komisji już nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska