26 grudnia około godziny 16 bydgoscy strażacy otrzymali wezwanie do pożaru na osiedlu Miedzyń. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że sytuacja nie jest aż tak poważna, jak opisywali ją mieszkańcy.
- Spłonął szałas, który stał na skraju lasu w pobliżu ulicy Muchomorowej - mówi dyżurny Miejskiej Komendy Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - od ognia zajął się między innymi tapczan i sprzęty zgromadzone w ziemiance.
Szałas prawdopodobnie służył bezdomnym jako schronienie. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.