Na Podgórnej kierowcy mają pod górę

Na ulicy Podgórnej trwa remont. Nie pierwszy i nie ostatni w naszym mieście. Mimo to cierpliwość kierowców jest wystawiona na ciężką próbę.

- Jak to możliwe, że podczas, gdy jedna część jezdni jest rozkopana, po drugiej stronie, jak na złość parkują wszyscy mieszkańcy okolicznych domów? - pyta pan Wojciech Krupecki, który mieszka niedaleko, przy ul. Orlej. - Z jednej strony rozumiem, że gdzieś parkować trzeba. Z drugiej jednak nie moge pojąć, że mieszkańcy Podgórnej za nic mają to, że ulica jest nieprzejezdna.

W problematycznym miejscu prace prowadzą równolegle dwie ekipy remontowe - gazownicza i wodociągowa.

- Budujemy przy ulicy Podgórnej kanalizację deszczową - wyjaśnia Małgorzata Massel, z biura prasowego Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy. - A ekipa gazownicza prowadzi swoje prace również w tym samym czasie, po to, by jak najszybciej można było udrożnić ulicę Podgórną.

Potwierdza to Krzysztof Kosiedowski z zespołu prasowego bydgoskiego ratusza. - Kanalizacja deszczowa w tej części miasta jest konieczna. Nie potrzeba wielkiej ulewy, by Podgórna zamieniła się w jeden wielki potok. Spływa tam woda z sześciu sąsiednich ulic.

Te tłumaczenia nie wyjaśniają jednak, jak doszło do tego, że rozgorzała prawdziwa wojna między kierowcami wjeżdżającymi w Podgórną z ul. Grudziądzkiej, a właścicielami aut z okolicznych kamienic.

- Podgórna to wąska ulica - mówi Kosiedowski. - Nie bez powodu jeszcze na długo przed rozpoczęciem obecnego remontu, został tam wprowadzony ruch tylko w jednym kierunku. Proszę tamtejszych mieszkańców, tych zmotoryzowanych oczywiście, o wyrozumiałość. Mam świadomość tego, że to trudny czas zarówno dla osób mieszkających przy Podgórnej, jak i dla kierowców, którzy tylko tamtędy przejeżdżają. Pozostaje mi tylko poprosić, by czasowo parkować nieco dalej. Co więcej, teraz niektórzy zostawiają swoje samochody nawet na tym odcinku ul. Podgórnej, na którym obowiązuje zakaz parkowania. Apeluję o odrobinę wyrozumiałości.

Zarówno mieszkańcy, jak i kierowcy, którzy przejeżdżają ulicą Podgórną w kierunku centrum Szwederowa, będą musieli znaleźć porozumienie. A to dlatego, że remont w tym miejscu potrwa jeszcze wiele tygodni.

- Ostateczny termin zakończenia prac przez firmę, którą wynajęliśmy, jest ustalony na październik - dodaje Małgorzata Massel. - Wtedy mieszkańcy z ulicy Podgórnej będą mieli już kanalizację deszczową.