https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na sklepy w kominiarkach

Barbara Zybajło
W Tucholi obrabowano trzy sklepy. - Co robi policja? - pyta Czytelnik . - Trzy sklepy obrobili bandyci z nożem w ręku. Przyszli na al. LOP, Cegielnianą i Świecką. Czy my możemy się czuć bezpiecznie?

Jak się dowiedzieliśmy, sprawa ciągnie się od stycznia, bo wtedy miał miejsce pierwszy napad - na al. LOP. W sklepie przy LOP zrabowano niewielką sumę pieniędzy, ale rabuś nie użył noża. - Był w kominiarce, ale na pewno bez noża - mówi Andrzej Rogowski, rzecznik prasowy tucholskiej policji.

Do drugiego napadu doszło na początku kwietnia. Bandyta na ul. Świeckiej pojawił się już z nożem w ręku. Podobnie było w Wielki Piątek na Cegielnianej - łupem padł dzienny utarg - 1,2 tys. zł.

Bandyta lub bandyci, bo nie wiadomo, czy jest ich więcej, wpadają do sklepów, które nie są na obrzeżach, ale niemal w centrum miasta. Nie wiadomo, czy napady są powiązane i czy sprawcy to te same osoby. Ważne, że sklepowym nic się nie dzieje, choć z pewnością każda z pań najadła się strachu. Nie wiadomo też dokładnie, jakiej broni używają napastnicy - z opisu wynika, że to narzędzie przypominające nóż. Wszystko dzieje się szybko - napastnik wykorzystuje, że w sklepie nikogo nie ma, zabiera spod lady kasę i znika. Sprawcy wykorzystywali ciemność. Teraz coraz dłużej jest jasno, więc bandytom może powinąć się noga.

Andrzej Rogowski rzecznik tucholskiej policji: - Zależy nam na szybkim złapaniu sprawcy. Apelujemy do mieszkańców, aby informowali nas, gdy zauważą coś niepokojącego. Tu liczy się szybkość. Prosimy dzwonić na 997, 112 lub 052 336 62 00. Jeśli kogoś zaniepokoi dziwne zachowanie, prosimy się nie zastanawiać i chwytać za słuchawkę. Sprawdzimy każdy głos.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska