https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na środku chodnika słup... A lampy brak. Kto to wymyślił?!

Ewelina Fuminkowska [email protected] tel. 603 660 985
Kto wymyślił ten słup na środku chodnika? Śmieszne? Mieszkańcom nie jest do  śmiechu. Bo dziecięcym wózkiem się tędy nie przejedzie. Jezdnią też nie, bo tam są góry i doliny.
Kto wymyślił ten słup na środku chodnika? Śmieszne? Mieszkańcom nie jest do śmiechu. Bo dziecięcym wózkiem się tędy nie przejedzie. Jezdnią też nie, bo tam są góry i doliny. Ewelina Fuminkowska
Zajrzeliśmy na ulice Wierzbową. Na zaproszenie mieszkańców, którzy chcieli nam pokazać nie tylko góry i doliny na jezdni, ale też kuriozalny słup na chodniku i brak lampy. Od roku.

Ulicą Wierzbową w Aleksandrowie Kujawskim nie można przejechać. Mechanicy traktują ją jako trakt testowy. - Gdy nie wiem, gdzie stuka, wjeżdżam na Wierzbową, tam wytrzęsie auto tak porządnie, że już wiem, co jest zepsute - pól żartem mówi jeden z mechaników. Mieszkańców taka rola ulicy nie cieszy.

- Przez te dziury nasze samochody wymagają ciągłych napraw - narzeka Andrzej Szymanowicz. - Cieszą się tylko mechanicy. Bo zarabiają.

Rzeczywiście droga do najlepszych nie należy. - Przypomina szwajcarskie ser - pokazuje nierówności Wiesława Świtalska. - Od dawna walczymy o wyremontowanie tej drogi. Do burmistrza trafiła petycja podpisana przez wszystkich mieszkańców - dodaje Janusz Nowak.

Większy problem pojawia się przy opadach deszczu. - Kałuże są ogromne, toniemy w błocie - dodaje Adam Stodolny. Na filmiku i zdjęciach, które pokazuje, widać ogromną kałużę, akurat na wjeździe na ulicę. - Od ogrodzenia do chodnika zalega woda. Nie ma jak przejechać - mówią mieszkańcy.

Przeczytaj także: Brześć Kujawski. Po śmiertelnym wypadku wreszcie usuną słupy energetyczne
Przejść chodnikiem też nie bardzo można, a o przejeździe wózkiem dziecięcym nie ma co marzyć.
Dlaczego? Bo na środku chodnika stoją dwa słupy. Mieszkańcy żałują, że ich ulica nie należy do pobliskiego Ośna w gminie wiejskiej Aleksandrów Kujawski.

- Najbardziej nas boli, że dosłownie kilka metrów dalej ulica w granicach wiejskiego Ośna jest pięknie wykonana, a my, na miejskiej części toniemy w błocie i jeździmy po wertepach - mówi Jolanta Kostrzewska.

Burmistrz Andrzej Cieśla tłumaczy, że od wtorku po ulicach miasta jeździ równiarka, która wyrównuje drogi gruntowe. Zapewnia, że pojawi się również na ulicy Wierzbowej.- Będziemy się starać o pozyskanie pieniędzy na wysypanie kamienia przy wjeździe na ulicę - dodaje.

Mieszkańcy już wcześniej sygnalizowali również brak lampy, która rok temu spadła ze słupa. Bezskutecznie. Nam burmistrz obiecał, że lampa zostanie natychmiast zamontowana. Zobaczymy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gestapo

njbardziej smieszy mnie usmiech tego złodzieja, jak kradł to dobrze było ?

A
Aras
Szczypa zamiast stać z rękoma założonymi niech się bierze za przesunięcie słupa jak przeszkadza a nie stoi i pozuje.
G
Gość
W dniu 06.04.2014 o 13:31, Gość napisał:

Urzędnik słupa nie stawiał. To zrobił robotnik, który wykonał jedynie polecenie. Urzędnik natomiast zaprojektował deb***nie drogę o szerokości jezdni jednokierunkowej.Owszem, można poszukać innych śladów kretynizmu aleksandrowskich urzędników, jak np, drogi, które nawet nie mają w swojej długości tej samej szerokości. Tak, są drogi, które się zwężają. Czy za to odpowiada mieszkaniec, czy palant w urzędzie?J

Tak, pewnie wolałbyś szerszą drogę żebyś mógł przejechać swoim czołgiem, ale miał wyczarować szerszą drogę czy wykupić z własnej kieszeni ów urzędnik działki od mieszkańców coby droga była szersza?! Co miasto poprane.. Rozumiem, że Ty jako urzędnik, z drogi o szerokości powiedzmy 5 metrów, zrobiłbyś 10 metrową z chodnikiem? Co za baran..

G
Gość
W dniu 06.04.2014 o 10:25, Gość napisał:

Jesteś jakiś nienormalny?! Urzędnik celowo ustyował ten słup żebyś miał gorzej w życiu, tak?! Puknij się w głowe. Napisz proszę w takim razie gdzie powinien być ten słup, bo właśnie wyglądam przez okno i wszystkie stoją na chodnikach :) Mieli postawuić na drodze, czy komuś na ogródek? Czepiacie się pierdół ludziska, tyle wam powiem. A jak wam słupy przeszkadzają, to spieprzajcie wszyscy do Anglii, ha ha ha

Urzędnik słupa nie stawiał. To zrobił robotnik, który wykonał jedynie polecenie. Urzędnik natomiast zaprojektował deb***nie drogę o szerokości jezdni jednokierunkowej.

Owszem, można poszukać innych śladów kretynizmu aleksandrowskich urzędników, jak np, drogi, które nawet nie mają w swojej długości tej samej szerokości. Tak, są drogi, które się zwężają. Czy za to odpowiada mieszkaniec, czy palant w urzędzie?

G
Gość
W dniu 06.04.2014 o 08:23, Gość napisał:

Szerokość drogi nie wzięła się przecież z niczego. Ktoś to u licha deb***nie zaplanował. Działki wymierza jakiś geodeta wg. jakiegoś planu, który przecież ktoś zatwierdził.Sprawdzić podpisy na dokumentach i ciachnąć po dodatkach, nagrodach itp., bo inaczej to się nigdy nie nauczą roboty.Później mieszkańcy muszą cierpieć, a urzędnikom wszystko jedno bo mieszkają gdzie indziej. Zmierzyli szerokość i wózek się mieści. Oj jaka była radość!

Jesteś jakiś nienormalny?! Urzędnik celowo ustyował ten słup żebyś miał gorzej w życiu, tak?! Puknij się w głowe. Napisz proszę w takim razie gdzie powinien być ten słup, bo właśnie wyglądam przez okno i wszystkie stoją na chodnikach :) Mieli postawuić na drodze, czy komuś na ogródek? Czepiacie się pierdół ludziska, tyle wam powiem. A jak wam słupy przeszkadzają, to spieprzajcie wszyscy do Anglii, ha ha ha

G
Gość
W dniu 05.04.2014 o 23:37, Janusz napisał:

 niestety chyba jednak problem z realizacją, bo tu wcześniej jakoś smiesznie dzielili działki, że wychodzą na ulice albo są cofnięte kila metrów. Rozmawiałem z wykonawcami, droga jest wąska i trzeba by było wprowadzić ruch jednokierunkowy,Ale mierzyli przejście przy słupie i wózek się miesci i można wreszcie przejść suchą nogą i o to chodzi. Można to poprawić, ale energetyka nie zrobi tego za darmo, dopiero przy przebudowie linii. 

Szerokość drogi nie wzięła się przecież z niczego. Ktoś to u licha deb***nie zaplanował. Działki wymierza jakiś geodeta wg. jakiegoś planu, który przecież ktoś zatwierdził.

Sprawdzić podpisy na dokumentach i ciachnąć po dodatkach, nagrodach itp., bo inaczej to się nigdy nie nauczą roboty.

Później mieszkańcy muszą cierpieć, a urzędnikom wszystko jedno bo mieszkają gdzie indziej.

 

Zmierzyli szerokość i wózek się mieści. Oj jaka była radość!

J
Janusz
W dniu 05.04.2014 o 22:14, Gość napisał:

Oj myślenie wyraźnie boli, oj, ojA nie wpadło do czaszki, że słup można przesunąć. Tak ciężko myśleć czy może problem z realizacją, a może po prostu lenistwo.

 


niestety chyba jednak problem z realizacją, bo tu wcześniej jakoś smiesznie dzielili działki, że wychodzą na ulice albo są cofnięte kila metrów. Rozmawiałem z wykonawcami, droga jest wąska i trzeba by było wprowadzić ruch jednokierunkowy,

Ale mierzyli przejście przy słupie i wózek się miesci i można wreszcie przejść suchą nogą i o to chodzi. Można to poprawić, ale energetyka nie zrobi tego za darmo, dopiero przy przebudowie linii.

G
Gość
W dniu 05.04.2014 o 20:02, Fiku Miku napisał:

Jak taka dobra droga na Osnie to się tam wyprowadźcie. Moim zdanie  ten słup stał przed powstaniem chodnika. Najlepiej żeby wam zwinęli chodnik i usunnęli słup to wtedy przejedzie się wózkiem i za prąd nie trzeba będzie płacić. Takich problemów w tym powiecie jest dużo nie tylko na wierzbowej.

Oj myślenie wyraźnie boli, oj, oj

A nie wpadło do czaszki, że słup można przesunąć. Tak ciężko myśleć czy może problem z realizacją, a może po prostu lenistwo.

F
Fiku Miku

Jak taka dobra droga na Osnie to się tam wyprowadźcie. Moim zdanie  ten słup stał przed powstaniem chodnika. Najlepiej żeby wam zwinęli chodnik i usunnęli słup to wtedy przejedzie się wózkiem i za prąd nie trzeba będzie płacić. Takich problemów w tym powiecie jest dużo nie tylko na wierzbowej.

G
Gość
W dniu 05.04.2014 o 07:41, Gość napisał:

Już nie przesadzajcie ludzie. Jak nie myślisz logicznie to Ci wyjaśnię: najwyraźniej słup był tam zanim powstał chodnik. A jak już powstał chodnik to musiał pozostać słup, bo co mieli z nim zrobić według Ciebie? Ustawić go na pasie ulicy, czy wykupić od kogoś kawałek działki i tam go ustyować? Już nie przesadzajdzie, naprawdę.

Jak stawiali słup to nie wiedzieli gdzie go stawiają. Plany zagospodarowania terenu były tajne, a organoleptyczna analiza usytuowania względem ogrodzeń i jezdni jest zabroniona.

Nie widziały gały, gdzie słup stawiały.

g
gosc

zapraszamy mechanikow na limanowskiego tam tez autem dobrze trzesie oprocz kocich łbow sa tez dosyc widocznie wystajace studzienki od kanalizacji

 

G
Gość

Już nie przesadzajcie ludzie. Jak nie myślisz logicznie to Ci wyjaśnię: najwyraźniej słup był tam zanim powstał chodnik. A jak już powstał chodnik to musiał pozostać słup, bo co mieli z nim zrobić według Ciebie? Ustawić go na pasie ulicy, czy wykupić od kogoś kawałek działki i tam go ustyować? Już nie przesadzajdzie, naprawdę.

G
Gość

Ten słup jest po to,by zmęczony(pijany)gościu,wracający z pracy mógł się o niego oprzeć i odpocząć.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska