To pomysł grupy entuzjastów, których inspiruje Krzysztof Bukowski, wielki miłośnik kolei wąskotorowej, drewnianch wiatraków i innych ginących zabytków na Kujawac. Chodzi o to, żeby odnowić część starego torowiska kolejki wąskotorowej na Kujawach i uczynić z tego atrakcję turystyczną.
PŁOWCE 2019, INSCENIZACJA BITWY
Stacje kolejki wąkotorowej były rozsiane na całych Kujawach. Były w Brześciu Kujawskim, Nieszawie, gdzie była też wieża ciśnień i parowozownia, Dobrem, Piotrkowie Kujawskim, Płowcach, Osięcinach, Lubrańcu, Boniewie, Sompolnie - jedna z największych, łącznie z warsztatami kolejowymi.
Dziś po kolejce pozostały nikłe ślady: zarośnięte krzewami torowiska, zniszczone znaki drogowe, dawniej ostrzegające przed kolejką.
Czy uda się przywrócić ją do życia? Całości - raczej nie, ale mała drezyna i kilkanaście kilometrów odnowionowgo torowiska - to
całkiem możliwe. Sporo w tej kwestii zależy od władz gmin, gdzie linia mogłaby przebiegać. Miejmy nadzieję, że wójtowie znajdą zrozumienie dla tej inicjatywy i pomogą ja zrealizować.
