https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na świński nie pójdziemy

Marietta Chojnacka
- Burmistrz chce nas wyrzucić na koniec miasta - mówią właściciele stoisk na targowisku przy ul. Młyńskiej. - Tu jest kiepsko, a markety i chińszczyzna nas wykończą, ale na świński rynek nie pójdziemy.

Władze Sępólna od dłuższego czasu planują przenosiny targowiska z ul. Młyńskiej. Handlujący na miejskim bazarku obawiają się o swój los, bo doszły ich plotki, że miasto chce ich wyrzucić na świński rynek na tyłach straży pożarnej w kierunku na Kawle. - Toż to koniec miasta, tam będzie całkowita martwota - _mówi Krystyna Garwol, właścicielka stoiska ze spodniami. - Czy nasze budy komuś zawadzają? Na takie wygwizdowo pies z kulawą nogą nie przyjdzie. Niech się burmistrz opamięta i albo zostawi nas na Młyńskiej, albo przeniesie na pl. Przyjaźni. _

Wiceburmistrz Marek Zieńko przyznaje, że o świńskim rynku nic nie słyszał. - Takiego pomysłu nie ma - _zapewnia wiceburmistrz. - Braliśmy i bierzemy pod uwagę jedynie przesunięcie targowiska o kilkadziesiąt metrów w kierunku pl. Przyjaźni. _

Możliwe, że w tym roku się uda, bo w budżecie zapisano 200 tys. zł na budowę drogi dojazdowej nad Sępolenką . Od ul. Młyńskiej do pl. Przyjaźni wzdłuż rzeczki byłaby droga z trelinki, dochodząca aż do przyszłego placu targowego._ - Poza tym tam już są kanalizacja deszczowa i sanitarna - _dodaje Zieńko.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska