
Jeśli skorzysta z tego drugiego rozwiązania, to osobie udającej się na kontrolę pracodawca wystawia imienne upoważnienie. Jest ono ważne łącznie z legitymacją pracowniczą albo dokumentem tożsamości, których numery powinny być podane w upoważnieniu.
Kontrole pracodawca powinien przeprowadzać w miarę potrzeby, bez ustalania z góry stałych jej terminów. Może ją nasilić w okresach, w których wzrasta liczba pracowników korzystających ze zwolnień lekarskich.

Co jeśli podczas kontroli nie będzie pracownika w domu? Jeśli pracodawca przeprowadza kontrolę w miejscu zamieszkania lub pobytu i kontrolujący nie zastanie pracownika w domu, to szef powinien w miarę szybko kontrolę ponowić oraz wyjaśnić przyczyny tej nieobecności. Nieobecność pracownika w miejscu zamieszkania lub pobytu w trakcie kontroli nie musi być powodem odmowy prawa do zasiłku, jeśli była uzasadniona.

Jeżeli pracownik poda uzasadniony powód swojej nieobecności, np. wizyta u lekarza itp., nie można uznać, że zwolnienie lekarskie od pracy było nieprawidłowo wykorzystywane.
Mówiąc krótko: pracownik będący na zwolnieniu lekarskim nie musi non stop siedzieć w domu. Może wykonywać jedynie zwykłe czynności życia codziennego oraz czynności związane z jego stanem zdrowia, np. wyjść do apteki, by wykupić lekarstwa zapisane przez lekarza czy udać się po codzienne zakupy żywności.

Jeśli podczas kontroli chorego pracownika nie będzie w domu czy miejscu pobytu i nie wyjaśni przyczyny swojej nieobecności, straci zasiłek chorobowy.
Bez cienia wątpliwości ZUS zabierze zasiłek także wówczas, gdy złapie pracownika na tym, gdy podczas pobytu na L4 pracował (u siebie w firmie czy dorywczo), remontował mieszkanie, wyjechał na urlop czy też np. brał udział w zawodach sportowych albo biegł w maratonie.