Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na tej ulicy co chwilę dochodzi do tragedii. Mieszkańcy mówią: dość!

RENATA KUDEŁ [email protected] tel. 54 232 22 22
- Tu jest ograniczenie prędkości do czterdziestu kilometrów na godzinę. Ale tego nikt z kierowców nie przestrzega - mówią mieszkańcy ul. Lipnowskiej.
- Tu jest ograniczenie prędkości do czterdziestu kilometrów na godzinę. Ale tego nikt z kierowców nie przestrzega - mówią mieszkańcy ul. Lipnowskiej. Wojciech Alabrudziński
Mieszkańcy ul. Lipnowskiej chcą bezpieczeństwa dla pieszych i kierowców. Wypadki tu są częste. Niedawno motocykl potrącił dziewczynkę, która jest w stanie śpiączki. Dość piratom drogowym! - mówią.

"Apelujemy o wyznaczenie przejścia dla pieszych na ulicy Lipnowskiej, na wysokości posesji nr 19" - czytamy w liście do redakcji, który podpisało prawie 130 mieszkańców.

W tym samym liście włocławianie z Zawiśla sugerują, że najlepszym wyjściem byłaby instalacja sygnalizacji świetlnej, działającej na przycisk. Ich zdaniem ulica jest wyjątkowo niebezpieczna. Jest tu duże natężenie ruchu - twierdzą. Dochodzi na niej do wielu wypadków. - Nie pomogło wyznaczenie podwójnej linii ciągłej, oddzielającej pas jezdni w kierunku miasta od dwóch pasów w kierunku Lipna - mówi Izabela Szulkowska. Kierowcy najwyraźniej ignorują też znaki, ograniczające prędkość. - Zwłaszcza wyprzedzanie na podwójnej linii ciągłej przez auta, zjeżdżające z góry, co stwarza olbrzymie zagrożenie dla pieszych, przechodzących przez jezdnię.

Przeczytaj również: Wypadek na skrzyżowaniu ulic Wroniej i Okrzei. Jedna osoba poszkodowana

Zdaniem mieszkańców przejście dla pieszych, usytuowane przy moście, nie spełnia żadnych warunków bezpieczeństwa, bo pojazdy zjeżdżające z mostu w prawo pod górę nie są widoczne dla pieszego. - A ten kierunek zjazdu z mostu jest drogą z pierwszeństwem przejazdu - mówi Izabela Szulkowska. - Wejście na pasy naprawdę może skończyć się dla każdego tragicznie. A przecież korzystają z niego i dorośli, i dzieci.

Z tymi argumentami mieszkańcy ulicy Lipnowskiej podzielili się z prezydentem Włocławka oraz z Miejskim Zarządem Dróg. Pismo o tej treści trafiło również do policji. Wypadków tu bowiem nie brakuje - w wyniku kolizji do szpitala trafiło rok temu dwóch motocyklistów. Ich stan był ciężki. W kwietniu tego roku na Lipnowskiej motocyklista potrącił dziewczynkę, która do dziś jest w śpiączce. Oba wypadki spowodowane były nieprzestrzeganiem przepisów - nadmierną prędkością, wyprzedzaniem na podwójnej ciągłej linii.

- Instalacji sygnalizacji świetlnej w tym miejscu nie ma w budżecie na ten rok - informuje Marek Wiliński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg. - Być może ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców i kierowców taka inwestycja będzie zrealizowana w przyszłości. To wszystko zależy od budżetu, jakim będziemy dysponować. Mieszkańcy zapowiadają, że będą walczyć o swoje bezpieczeństwo. Tu są wyścigi z góry na dół i odwrotnie, jadą na trzeciego, strach patrzeć, a co dopiero chodzić tędy? - twierdzą. Boją się o swoje dzieci, sami o siebie. Będziemy wracać do sprawy.

Wiadomości z Włocławka

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska