https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na UMK odwołano spotkanie z przeciwniczką aborcji

Joanna Maciejewska
Rebecca Kiessling urodziła się w 1969 roku w Michigan. Jest prawnikiem, mówcą pro-life i prezesem organizacji „Save the 1”
Rebecca Kiessling urodziła się w 1969 roku w Michigan. Jest prawnikiem, mówcą pro-life i prezesem organizacji „Save the 1” Adam Guz
Rebecca Kiessling - amerykańska prawniczka i przeciwniczka aborcji - miała gościć na UMK. Budzące kontrowersje spotkanie odwołano.

Rebecca Kiessling - działaczka pro-life - przyjechała do Polski po raz pierwszy, aby w kilku miastach wygłosić wykłady dotyczące prawa człowieka do życia i prawnej ochrony nienarodzonych dzieci bez względu na okoliczności poczęcia.

Rebecca Kiessling została adoptowana przez żydowską rodzinę. „W wieku 18 lat poznała swoją biologiczną matkę i dowiedziała się, że jest dzieckiem poczętym w wyniku gwałtu, a żyje tylko dlatego, że ówczesne amerykańskie prawo zakazywało aborcji. Dziś walczy o prawo dla życia dla wszystkich dzieci. Jej działalność nakierowana jest przede wszystkim na zakończenie prawnej dopuszczalności dokonywania aborcji wobec nienarodzonych, poczętych w wyniku gwałtu” - czytamy o Amerykance na stronie Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, który przygotował w Polsce wykłady z jej udziałem.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Spotkały się one z dużym sprzeciwem społeczeństwa, który poskutkował już odwołaniem wykładów we Wrocławiu, Warszawie oraz Toruniu. Spotkanie z Kiessling na wydziale prawa i administracji UMK zaplanowano na najbliższy piątek. Kiessling miała wygłosić wykład „O prawie do urodzenia się z perspektywy USA”.

O odwołanie spotkania w gmachu toruńskiej uczelni, którego współorganizatorem było Koło Naukowe Prawa Porównawczego „Ius et Lex”, postulowała m.in. nieformalna grupa „Dziewuchy Dziewuchom”. W poniedziałek stworzyły internetową petycję, którą do wczoraj do godz. 17 poparło 169 osób.

- Rolą kół naukowych jest m.in. organizacja spotkań naukowych. Kryteriów dyskursu naukowego nie spełnia jednak wystąpienie jednej osoby prezentującej światopogląd godzący w prawa innych osób, ufundowany nie na wiedzy naukowej, ale na osobistych doświadczeniach i przekonaniach religijnych - czytamy w petycji.

Opór „Dziewuch” budzi m.in. fakt, że spotkanie pozbawione byłoby obiektywizmu, gdyż uczestnicy mieli wysłuchać wykładu przedstawiającego tylko jeden punkt widzenia.

- Gdyby w ramach spotkania zaplanowano np. dyskusję panelową i udzielono głosu także drugiej stronie - innym specjalistom i znawcom tematu - to takie spotkanie mogłoby zyskać wymiar dyskusji naukowej - mówi Dorota Nijaki-Bujnarowska z toruńskiej grupy „Dziewuchy Dziewuchom”. - A tak, podczas wykładu, przedstawiony byłby tylko jeden punkt widzenia.

Dorota Nijaki-Bujnarowska dodaje także, że na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika nie powinno być miejsca na taki wykład, ponieważ jest to uczelnia świecka. - Spotkanie na wydziale prawa? To powinno budzić duże zastrzeżenia, bo temat związany jest z sytuacją społeczną i światopoglądową i organizowany przez organizację Ordo Iuris próbującą zmienić prawo. Wydział prawa powinny obowiązywać inne standardy. Dziwimy się, że ktoś wydał na to zgodę - dodaje Dorota Nijaki-Bujnarowska.

- Mam nadzieję, że następnym razem, w ważnych dla mieszkańców tematach, można będzie - dla równowagi - wysłuchać dwóch stron - dopowiada Sylwia Kowalska, z toruńskiej grupy „Dziewuchy Dziewuchom”.

Decyzja o odwołaniu kontrowersyjnego wykładu podjęta została w poniedziałek przed godz. 15. - Na decyzję dziekana wydziału prawa i administracji wpłynął przede wszystkim szum, jaki zrodził się wokół wydarzenia. Już od weekendu z różnych stron - także od osób prywatnych napływało mnóstwo pism o odwołanie wykładu - informuje Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK.

Pogoda na dzień (15.03.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzechu
W dniu 20.03.2017 o 12:05, Gość napisał:

Trzeba było się uczyć, a nie bąki zbjiać to byś tą wspaniałą uczelnię ukończył. Zacznij szukać winy u siebie , nie w uczelni nieuku !!!

 

Bredzisz jak potrzaskany,czy tradycyjnie pijany? Tego tam ciebie nauczyli?

G
Gość
W dniu 19.03.2017 o 15:36, Marek napisał:

Ilu jest takich zadowolonych w kraju a ilu na zmywaku na wyspach?Przecież powszechnie wiadomo,że to największy producent bezrobotnych absolwentów w Polsce płn,

Trzeba było się uczyć, a nie bąki zbjiać to byś tą wspaniałą uczelnię ukończył. Zacznij szukać winy u siebie , nie w uczelni nieuku !!!

M
Marek
W dniu 19.03.2017 o 12:25, mgr napisał:

Też jestem dumny z ukończenia UMK ( dyplom 1982r).Uczelnia przygotowała mnie i do życia i do pracy !!!

 

Ilu jest takich zadowolonych w kraju a ilu na zmywaku na wyspach?

Przecież powszechnie wiadomo,że to największy producent bezrobotnych absolwentów w Polsce płn,

m
mgr

Też jestem dumny z ukończenia UMK ( dyplom 1982r).

Uczelnia przygotowała mnie i do życia i do pracy !!!

G
Gość

A ja kocham moją wspaniałą uczelnę i.nadal utrzymuję z nią kontakt

poprzez uczestnictwo w Stowarzyszeniu Absolwentów UMK !!!

n
nie belzebub
W dniu 16.03.2017 o 22:44, czyt. napisał:

Dalsze kroki ,czyli obcięcie dotacji dla UMK? Ostrożne podchodzenie do ich rzekomych sukcesów?.Baczne przyglądanie się kogo broni rektor Tretyn ze swoją świtą np. byłego rektora J. Kopcewicza oskarżanego o współpracę z SB ,czy brak reakcji na plagiat innego byłego rektora?

 

Sankcji powinno być chyba znacznie więcej dla tego pseudo uniwerku?

c
czyt.
W dniu 16.03.2017 o 18:55, slytherin napisał:

Wyważone stanowisko, ale powinny iść za tym dalsze kroki. Miejmy nadzieję, że UMK nie pójdzie śladem Uniwersytetu Warszawskiego, który gronie swoich wykładowców ma osoby nienawidzące chrześcijan i otwarcie wzywające do prześladowania chrześcijan.

 

Dalsze kroki ,czyli obcięcie dotacji dla UMK? Ostrożne podchodzenie do ich rzekomych sukcesów?

.Baczne przyglądanie się kogo broni rektor Tretyn ze swoją świtą np. byłego rektora J. Kopcewicza oskarżanego o współpracę z SB ,czy brak reakcji na plagiat innego byłego rektora?

s
slytherin
W dniu 16.03.2017 o 18:08, Zrobił tylko to? napisał:

  "Z niepokojem i smutkiem przyjąłem informację, że władze kilku polskich uniwersytetów wydały zakaz zorganizowania w swoich murach wykładu Pani Rebecki Kiessling – amerykańskiej prawniczki i działaczki ruchu pro-life.Misją uniwersytetu jest dążenie do prawdy. Droga zaś do niej to dialog, ścieranie się przeciwstawnych, racjonalnie uzasadnionych stanowisk, szacunek dla wolności myśli i pluralizmu. Z przykrością muszę stwierdzić, że decyzję władz wspomnianych uniwersytetów odbieram jako zaprzeczenie tych wartości. Konstytucyjna zasada autonomii uczelni służy poszerzaniu wolności badań naukowych oraz wolności słowa. Powinna być gwarancją dla szerokich swobód, a nie narzędziem do ich ograniczania. W polskich uczelniach zdarzają się wykłady, konferencje czy pokazy artystyczne, które przekraczają najbardziej elementarne tabu zachodniej cywilizacji, a w istocie uderzają w ogólnoludzkie wartości. Niezależnie od tego, na jak ciężką próbę wystawia to moje poczucie smaku i zmysł prawdy, konsekwentnie wstrzymywałem się od interwencji – w duchu szacunku dla autonomii uczelni i wolności akademickiej. Trudno jednak, bym milczał, gdy zasadom tym sprzeniewierzają się – w mojej ocenie – ci, którzy powołani są do roli ich strażników.Jest to dla mnie tym bardziej nie do zaakceptowania, że w przypadku wykładu Pani Kiessling mamy do czynienia nie z prezentacją argumentów na rzecz któregoś ze stanowisk skrajnych, lecz z obroną najprostszej wartości: ludzkiego życia. Z poglądami Pani Kiessling można się zgadzać lub nie, lecz zabranianie ich artykułowania jest niczym innym jak cenzurą.Liczę, że środowisko akademickie przyjmie moje słowa jako głos w obronie fundamentalnej dla uniwersytetu zasady wolności myśli i słowa, a także jako wyraz troski, by polskie uczelnie nie zostały poddane ideologicznemu dyktatowi. Jednocześnie dziękuję wszystkim, zwłaszcza organizacjom studenckim, za jasne wyrażenie sprzeciwu wobec praktyki, która niszczy ducha prawdy.                                                                                            Jarosław Gowin" 

 

Wyważone stanowisko, ale powinny iść za tym dalsze kroki. Miejmy nadzieję, że UMK nie pójdzie śladem Uniwersytetu Warszawskiego, który gronie swoich wykładowców ma osoby nienawidzące chrześcijan i otwarcie wzywające do prześladowania chrześcijan.

Z
Zrobił tylko to?
W dniu 15.03.2017 o 19:32, slytherin napisał:

Niestety UMK odwołując ten wykład złamał Konstytucje RP. Uczelnie wyższe powinny być miejscem dyskusji. Chętnie organizaują pogadanki na jakie gender-głupoty i promowanie homoseksualizmu, a jeśli chce się pogadać o wartości życia, to nie ma miejsca. Minister Gowin powinien jakoś ukarać UMK.

 

"Z niepokojem i smutkiem przyjąłem informację, że władze kilku polskich uniwersytetów wydały zakaz zorganizowania w swoich murach wykładu Pani Rebecki Kiessling – amerykańskiej prawniczki i działaczki ruchu pro-life.

Misją uniwersytetu jest dążenie do prawdy. Droga zaś do niej to dialog, ścieranie się przeciwstawnych, racjonalnie uzasadnionych stanowisk, szacunek dla wolności myśli i pluralizmu. Z przykrością muszę stwierdzić, że decyzję władz wspomnianych uniwersytetów odbieram jako zaprzeczenie tych wartości. Konstytucyjna zasada autonomii uczelni służy poszerzaniu wolności badań naukowych oraz wolności słowa. Powinna być gwarancją dla szerokich swobód, a nie narzędziem do ich ograniczania. 

W polskich uczelniach zdarzają się wykłady, konferencje czy pokazy artystyczne, które przekraczają najbardziej elementarne tabu zachodniej cywilizacji, a w istocie uderzają w ogólnoludzkie wartości. Niezależnie od tego, na jak ciężką próbę wystawia to moje poczucie smaku i zmysł prawdy, konsekwentnie wstrzymywałem się od interwencji – w duchu szacunku dla autonomii uczelni i wolności akademickiej. Trudno jednak, bym milczał, gdy zasadom tym sprzeniewierzają się – w mojej ocenie – ci, którzy powołani są do roli ich strażników.

Jest to dla mnie tym bardziej nie do zaakceptowania, że w przypadku wykładu Pani Kiessling mamy do czynienia nie z prezentacją argumentów na rzecz któregoś ze stanowisk skrajnych, lecz z obroną najprostszej wartości: ludzkiego życia. Z poglądami Pani Kiessling można się zgadzać lub nie, lecz zabranianie ich artykułowania jest niczym innym jak cenzurą.

Liczę, że środowisko akademickie przyjmie moje słowa jako głos w obronie fundamentalnej dla uniwersytetu zasady wolności myśli i słowa, a także jako wyraz troski, by polskie uczelnie nie zostały poddane ideologicznemu dyktatowi. Jednocześnie dziękuję wszystkim, zwłaszcza organizacjom studenckim, za jasne wyrażenie sprzeciwu wobec praktyki, która niszczy ducha prawdy.

                                                                                            Jarosław Gowin"

m
marek
W dniu 16.03.2017 o 10:42, olek napisał:

Płód, zarodek są terminami określającymi stadia rozwojowe człowieka. Dziecko w powyższym kontekście to termin określający relację pochodzenia. Zarodek, płód, niemowlak, czy starzec są ludźmi i dziećmi swoich rodziców. Człowieka nie wolno zabijać.

 

To dlaczego T. Rydzyk proponował śp. Marii Kaczyńskiej eutanazję?

o
olek
W dniu 15.03.2017 o 15:43, Barbara napisał:

Wszystko ok, tylko zdanie "Dziś walczy o prawo dla życia dla wszystkich dzieci" zawiera, oprócz językowego, błąd logiczny. Nie chodzi bowiem o dzieci, tylko o zarodki i płody.

Płód, zarodek są terminami określającymi stadia rozwojowe człowieka. Dziecko w powyższym kontekście to termin określający relację pochodzenia. Zarodek, płód, niemowlak, czy starzec są ludźmi i dziećmi swoich rodziców. Człowieka nie wolno zabijać.

o
olek

Wykład pomimo tchórzliwej cenzury prewencyjnej władz UMK odbędzie się w Centrum Dialogu w piątek o godz. 17 (pl. Frelichowskiego 1).

s
slytherin

Niestety UMK odwołując ten wykład złamał Konstytucje RP. Uczelnie wyższe powinny być miejscem dyskusji. Chętnie organizaują pogadanki na jakie gender-głupoty i promowanie homoseksualizmu, a jeśli chce się pogadać o wartości życia, to nie ma miejsca. Minister Gowin powinien jakoś ukarać UMK.

s
slytherin
W dniu 15.03.2017 o 15:43, Barbara napisał:

Wszystko ok, tylko zdanie "Dziś walczy o prawo dla życia dla wszystkich dzieci" zawiera, oprócz językowego, błąd logiczny. Nie chodzi bowiem o dzieci, tylko o zarodki i płody.

 

Niestety popełniasz błąd intelektualny powtarzając hasła feministek i biznesu aborcyjnego, Feministki wspólnie ze swoimi sponsorami z biznesu aborcyjne już dawno wymyśliły żeby na dziecko mówi "płód" lub "zarodek", tylko dlatego aby ludzi znieczulić na to czy jest aborcja i jakim jest okrucieństwem. Aborcja to współczesny Holocaust. Doktor dokonujący aborcji niczym się nei różni od Josepha Mengele.

B
Barbara
Wszystko ok, tylko zdanie "Dziś walczy o prawo dla życia dla wszystkich dzieci" zawiera, oprócz językowego, błąd logiczny. Nie chodzi bowiem o dzieci, tylko o zarodki i płody.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska