A wszystko przez feromony. Te bezwonne związki chemiczne, które emituje nasz organizm, działają poniekąd jak magnes, który latem przyciąga intensywniej. Dzięki temu stajemy się wizualnie atrakcyjniejsi i silniej przyciągamy potencjalnych partnerów. Nasze ciało nabiera kolorów, a nastrój wypełnia optymizm.
Amerykanie, dzięki licznym badaniom laboratoryjnym udowodnili, że emitowane silniej latem naturalne feromony, obecne w pocie człowieka, odpowiadają za nasz obraz w oczach partnera. Jeśli ten jest nami zainteresowany, feromony zdecydowanie pobudzą jego chęć zbliżenia się do nas. Dlaczego? Bo związki te oddziałują na podświadomość.
Wysokie letnie libido powoduje, że coraz powszechniejszy staje się seks z nieznajomym... Szczególnie, gdy wyjeżdżamy za granicę, gdzie inne otoczenie sprzyja letnim przygodom, a przypadkowa miłość to swego rodzaju odskocznia od całorocznej rutyny.
Może warto więc w pełni wykorzystać urlop i nabrać sił na kolejne dziesięć miesięcy?