https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na wiatrakach chcą zarabiać gminy

Przemysław Decker
sxc.hu
Na czystej energii zarobić chce gmina Świecie nad Osą i Radzyń Chełmiński. Gruta jest powściągliwa, ale turbinom nie mówi: Nie.

Gminy nie mają innego wyjścia. Jeśli chcą się rozwijać i realizować drogie inwestycje, muszą szukać dodatkowych dochodów. Stałe wpływy do budżetów małych samorządów, są zbyt niskie, aby wystarczyły na duże projekty.

Z tego samego powodu trudno też im sięgnąć po pieniądze unijne. Potrzebny jest bowiem wkład własny.

Z ograniczonymi środkami na inwestycje boryka się między innymi gmina Świecie nad Osą. Szansą na wyjście tego samorządu z finansowego dołka może być farma wiatrowa.

Jej budowa jest planowana w miejscowości Linowo. Mają tam stanąć w sumie 24 maszty z turbinami. Od strony formalnej wszystko zapięte jest na ostatni guzik.

Kiedy więc ruszy montowanie wiatraków?

- Powinno to nastąpić w drugiej połowie tego roku. W skład projektu wchodzą nie tylko turbiny wiatrowe, ale również m.in. drogi dojazdowe, place montażowe oraz podziemne instalacje telekomunikacyjne - informuje Janusz Berger, specjalista ds. komunikacji firmy Greenbear, która będzie budowa farmę,.

Co za kasą z wiatraków?

Na co pójdzie kasa z wiatraków? - Jeszcze o tym nie myślimy, bo nie chcemy dzielić skóry na niedźwiedziu - zapewnia Ireneusz Maj, wójt Świecia nad Osą.

Skórę na niedźwiedziu wstępnie podzielił już Krzysztof Chodubski, burmistrz Radzynia Chełmińskiego. Na terenie tej gminy, w energię z wiatru chcą zainwestować 3 firmy. 22 maszty mają stanąć w Zielnowie, Gawłowicach i Dębieńcu.

- Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa rozpocznie się w przyszłym roku - przewiduje burmistrz Chodubski. Roczne wpływy do budżetu to około 2 miliony złotych.

- Zostaną przeznaczone na remonty dróg - dodaje włodarz Radzynia Chełm.

"Nie" wiatrakom nie mówi też gmina Gruta. Kilka dni wójt Halina Kowalkowska spotkała się w tej sprawie z mieszkańcami.

- Chciałam, żeby ludzie otrzymali szczegółowe informacje na temat funkcjonowania farm wiatrowych - tłumaczy Kowalkowska.

Nie przesądza czy na terenie gminy staną turbiny.

Na razie samorząd przystępuje do przygotowania studium kierunków zagospodarowania przestrzennego, które określi, w których miejscach mogą być stawiane maszty z turbinami.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Była mieszkanka
To wy wykazujecie zacofanie i opoznienie. Juz od dawna wiadomo ze wiatraki nie sa zdrowe. Wirowanie smigiel powoduje szum i zaburzenia u ludzi a takze zwierzat. Wiatraki stojace zbyt blisko zabudowan powoduja wibracje i moga powodowac poprzez wywolywany dzwiek bole glowy i zaburzenia. To w Polsce brak jest rzetelnej informacji na temat dzialania wiatrakow. szczegolnie grozne jest zainstalowanie kilkunastu lub kilkudziesieciu farm wiatrowych w bardzo bliskim sasiedztwie ludzi. Natomiast energia wiatrowa jest bardzo droga(koszt inwestycji + serwis + produkcja)i bez dotacji jest nie oplacalna. Prosze sobie poszukac publikacji na temat zasad dzialania i produkcji energi ze zrodel wiatrowych a pozniej gadac farmazony. Postawcie sobie na swojej posesji przed oknami duzy wiatrak a za pol roku prosze zdac relacje.

No tak...I już wiem,że jednak MARK i RYCHU mają rację. ZACOFANIE!!! Lepiej przecież,żeby Gmina została zmuszona pozamykać szkoły i Bóg wie co jeszcze, niż wiatraki postawić.Ostatnio byłam na terenie Gminy. Wiatraków jest już pewnie z 26 . Jeśli mają przynieść pieniądze Gminie, to niech ich stoi chociażby 100! Jak chcą zamykać szkołe,bo nie ma pieniędzy, to wszyscy robią wokół tego szum jak cholera, szkoda tylko ,że w momencie kiedy Gmina próbuje zarobić-żeby te szkoły utrzymać, chociażby na wiatrakach to ludzie wynajdują jakieś problemy nie z tej planety. Jak poglądy i zacofane stanowiska ludzi mieszkających w Gminie się nie zmienią, to z naszymi miejscowościami stanie się to co, np. z Jaguszewicami czy jakimś innym zapomnianym miejscem. Młodzież tylko czeka ,żeby móc się wyrwać z "wioski" bez przyszłości.
m
michu
To wy wykazujecie zacofanie i opoznienie. Juz od dawna wiadomo ze wiatraki nie sa zdrowe. Wirowanie smigiel powoduje szum i zaburzenia u ludzi a takze zwierzat. Wiatraki stojace zbyt blisko zabudowan powoduja wibracje i moga powodowac poprzez wywolywany dzwiek bole glowy i zaburzenia. To w Polsce brak jest rzetelnej informacji na temat dzialania wiatrakow. szczegolnie grozne jest zainstalowanie kilkunastu lub kilkudziesieciu farm wiatrowych w bardzo bliskim sasiedztwie ludzi. Natomiast energia wiatrowa jest bardzo droga(koszt inwestycji + serwis + produkcja)i bez dotacji jest nie oplacalna. Prosze sobie poszukac publikacji na temat zasad dzialania i produkcji energi ze zrodel wiatrowych a pozniej gadac farmazony. Postawcie sobie na swojej posesji przed oknami duzy wiatrak a za pol roku prosze zdac relacje.
M
Mark
Dziwię się że od czasu opublikowania artykułu dużo się wydarzyło a gazeta pomorska milczy. W gminie Świecie nad Osą stoi już 13 wiatraków a jeszcze conajmniej drugie tyle będzie postawionych w najbliższym czasie. Warto by było napisać pare słów o tym stosunkowo dużym przedsięwzięciu.
R
RYCHU
Znając co niektórych zacofańców ze Świecia to pewnie zaraz znajdzie się pełno sprzeciwów co do budowy wiatraków. Będą pewnie wymyślać historie że wiatraki powodują nowotwory, trzęsienia ziemi i Bóg wie co jeszcze...

No to fakt ludzie potrafią na poczekaniu takie przeszkody i historie że szok, a to że kury się nie będą niosły, a to że dzieciom nauka nie będzie wchodzić do głowy, a to że TV przestanie działać itd... ale tu widać zacofanie i brak wiedzy tak samo jak było to widać podczas głosowania na samorządy.... widać jak łatwo ludziom sprzedać kolorowe obrazki pomimo że chodzą po g..ie to na obrazku chodzą po złocie.....
M
Mark
Znając co niektórych zacofańców ze Świecia to pewnie zaraz znajdzie się pełno sprzeciwów co do budowy wiatraków. Będą pewnie wymyślać historie że wiatraki powodują nowotwory, trzęsienia ziemi i Bóg wie co jeszcze...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska