Piotr Kryn to prawnik, od kwietnia do lipca 2007 roku był głównym specjalistą ds.nadzoru właścicielskiego Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, potem - do maja 2008 - pełnił funkcję kierownika ds. nadzoru. Od 1 lipca jest naczelnikiem Wydziału Zdrowia w departamencie zdrowia UM.
Kryn jest także szefem grupy rekonstrukcyjnej dywizji pancernej SS "Wiking". Na stronie internetowej grupy można zobaczyć go na stylizowanym na stare zdjęciu - ma na sobie mundur SS, na oficerskiej czapce - trupią główkę.
Historyczna pasja naczelnika
Wacław Filar, dyrektor departamentu zdrowia UM i bezpośredni przełożony Kryna mówi: - Doskonale znam jego historyczne pasje i wiem o jego działalności w stowarzyszeniu "Wiking" Grupa Rekonstrukcji Historycznej. Grupa nie ma żadnego związku z propagowaniem treści czy symboliki nazistowskiej. Pan Piotr Kryn, jako prezes stowarzyszenia, posiada referencje lokalnych i ogólnopolskich organizacji kombatanckich. Działalność w organizacji nie jest niczym zdrożnym.
Kombatanci AK biją brawo
Sam Kryn mówi: - Jeśli pojawiają się zarzuty tego rodzaju, to znaczy, że nasze społeczeństwo nie dorosło. Mam pełną teczkę podziękowań za udziały naszej grupy w pokazach w całym kraju. Braliśmy udział w ostatniej inscenizacji Powstania Warszawskiego... Jeśli po takim zdarzeniu widzę, że kombatanci z AK biją nam brawo, to dla mnie coś znaczy. Stowarzyszenie jest legalne i nie propaguje nazizmu. Po prostu przedstawiamy historię, ale tę drugą stronę.
W lipcu toruński "Wiking" brał udział w zdjęciach do filmu francuskiego reżysera pt. "Moja śpiąca wojenka". Ma też m.in. zaproszenie do udziału w filmie polskiego reżysera Jana Jakuba Kolskiego.