https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nagroda za pasję

Magdalena Bobkowska
Mają świetne oceny, swoje hobby, pracują społecznie, dużo czytają, grają, pomagają innym. W ubiegłym tygodniu zostali nagrodzeni stypendiami premiera Rzeczypospolitej Polskiej. W ten sposób wyrażono uznanie dla blisko 300 uczniów w naszym regionie, za ich osiągnięcia w nauce, dobre oceny, rozwijanie zainteresowań i udzielanie się poza szkołą.

     Aby otrzymać stypendium w wysokości 250 zł miesięcznie, trzeba było mieć średnią minimum 4,75 i być aktywnym społecznie. Nasi znaleźli się wśród ponad pięciu tysięcy wyróżnionych uczniów z całej Polski. Nagrodzeni to prawdziwe indywidualności.
     Rodzina w szoku
     
Jedną ze stypendystek jest Ewa Turzyńska z XII Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy. Ewa chodzi do klasy IVB, o profilu pedagogicznym z rozszerzonym językiem angielskim. Organizuje akcje w szkole i poza nią, działa w samorządzie. - Osiągnięcie średniej 5,1 nie było rzeczą łatwą - mówi Ewa. - Mam jedną szóstkę. To sukces, zważywszy na to, że są w naszej szkole nauczyciele, którzy nigdy nikomu nie postawili nawet piątki na koniec roku. Jestem humanistką, interesuję się literaturą, historią, lubię uczyć się języka angielskiego.
     Ewa zamierza zdawać na maturze właśnie angielski i iść na studia na kierunku filologia angielska. - To dzięki moim wychowawczyniom, najpierw pani Beacie Mytych, a później Edycie Dziapie, wiem, co mam robić. Chciałabym im serdecznie podziękować. Już trzeci raz otrzymałam stypendium, więc w tym roku nie było takiego zaskoczenia. Ale pierwszy raz był szokiem dla całej rodziny - śmieje się Ewa.
     Na scenie i wśród książek
     
Stypendium otrzymał też Damian Kaja z IV Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy. Jak mówi pani Joanna Koloń, jego wychowawczyni i polonistka, to bardzo uzdolniony i sympatyczny chłopak. - Ma poczucie humoru i jest bardzo lubiany przez otoczenie. To dziwne, zważywszy na to, że zazwyczaj wzorowi uczniowie nie są zbyt popularni. Damian jest dobry ze wszystkich przedmiotów, o czym świadczy średnia - 5,4. Jego największy sukces to dojście do finału Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. Dzięki temu nie musi zdawać matury z polskiego - ma zapewnione dwie "szóstki". Oprócz tego stypendysta angażuje się w życie kulturalne i artystyczne szkoły. - Szkoda mi będzie rozstać się z Damianem i całą klasą IVB. On wciąż przychodzi na sprawdziany, chociaż nie musi. Lubi też uczestniczyć w fakultetach, szczególnie kiedy mówię o malarstwie czy filmie - mówi Joanna Koloń, wychowawczyni klasy IVB. Nauka nie sprawia Damianowi zbyt wiele trudności. - Uczę się najwyżej do 20 wieczorem. Rano też nie lubię tego robić, więc staram się wykorzystywać popołudnia - mówi. Jego zainteresowania to kino, komiksy i książki. - Do kina chodzę przynajmniej raz w miesiącu. Z reżyserów lubię Tarantino i braci Cohen. Jeśli chodzi o studia, to najlepiej odpowiadałyby mu międzywydziałowe. To właśnie między innymi na studia Damian zamierza przeznaczyć zdobyte stypendium.
     Paryż ze stypendium
     
Z kolei Zosia Rutkowska z VII Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy dzięki nagrodzie premiera może zrealizować swoje marzenia. - Uwielbiam Francję i wszystko co z nią związane. Teraz wreszcie zobaczę Paryż - cieszy się licealistka, uczennica klasy IIID o profilu humanistycznym z podstawami demokracji. Zosia uwielbia czytać książki, ma uzdolnienia językowe, działa w samorządzie szkolnym. Jest też wolontariuszką, chodzi na Oazę. - Osiągnięcie średniej 5,2, nie kosztowało mnie zbyt wielu wyrzeczeń. Sama byłam zaskoczona, że mam tak dobre oceny. Chciałabym studiować dziennikarstwo, socjologię albo stosunki międzynarodowe. Interesuję się bowiem polityką. Może nawet wyjechałabym gdzieś i pracowała w strukturach europejskich - opowiada Zosia. Jak mówi Jadwiga Wojtylak, wychowawczyni Zosi i nauczycielka języka francuskiego, stypendystka jest wszechstronna. Ale przede wszystkim jest świetnym językowcem. Łatwo się uczy, szybko robi postępy, uczestniczy w konkursach. - Jest pracowita, pomaga słabszym kolegom. Kiedy dowiedzieliśmy się o wyróżnieniu, cała klasa składała jej gratulacje. Mamy nadzieję, że również w przyszłym roku uda jej się osiągnąć podobny sukces - mówi pani Wojtylak.
     Fot. Wojciech Wieszok

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska