Najgorsi trenerzy Ekstraklasy. Punkty nie kłamią
Pod uwagę wzięliśmy jedynie trwający sezon PKO Ekstraklasy i cały poprzedni. Nie wliczaliśmy trenerów z bardzo krótkim stażem, czyli poniżej pięciu poprowadzonych meczów. Nie znajdziecie więc tu Marka Saganowskiego z bilansem 0,00 pkt w Wiśle Płock, który na finiszu próbował ratować drużynę przed spadkiem do 1 ligi, przegrywając ostatecznie nie tylko z Rakowem Częstochowa u siebie (1:2), ale też Cracovią na wyjeździe (3:0).
Teraz na drodze do 1 ligi jest ŁKS Łódź. Pomysł z powierzeniem zespołu Piotrowi Stokowcowi w trakcie rundy jesiennej okazał się totalna klapą; i dla klubu, który pozostaje na dnie tabeli, i dla samego zainteresowanego. Jego reputacja została mocno nadszarpnięta, a przecież jeszcze niedawno był typowany na... nowego selekcjonera reprezentacji Polski.
Ranking najgorzej punktujących trenerów w Ekstraklasie
Na liście najgorzej punktujących nie brakuje zaskoczeń. Wojciech Łobodziński znalazł się wysoko, a dzisiaj mknie po awans do ekstraklasy z pierwszoligową Arką Gdynia, która jest liderem tabeli po obiciu Polonii Warszawa.
Poza ścisłą czołówką niechlubnego zestawienia znaleźli się natomiast Jan Woś (0,83 pkt w tym sezonie w Ruchu Chorzów), Waldemar Fornalik (0,86 pkt w zeszłym sezonie w Piaście Gliwice), Leszek Ojrzyński (0,87 pkt w zeszłym sezonie w Koronie Kielce).
Zmiany w rankingu nie są wykluczone, bo do rozegrania zostało czternaście kolejek. W dołku pozostaje choćby Ruch Chorzów, w którym na debiutanckie zwycięstwo czeka Janusz Niedźwiedź.
EKSTRAKLASA w GOL24
Premiera filmu Kuba o Jakubie Błaszczykowskim. Dokument do o...
