Leonardo Bonucci (Włochy)
Takową miał również włoski stoper. U boku Chielliniego był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny w obronie. W każdym spotkaniu notował po kilka ważnych odbiorów i interwencji, dyrygował zespołem od tyłu i w finałowym starciu z Anglikami przedłużył nadzieje narodu na wygraną w Euro. To Bonucci najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym i wykorzytsał niefortunną interwencję Jordana Pickforda.
Luke Shaw (Anglia)
Ten 26-latek ma za sobą prawdopodobnie najlepsze mecze w karierze. Shaw jest liderem asyst z czterema ostatnimi podaniami na koncie. W każdym spotkaniu nie tylko właściwie zabezpieczał angielską lewą stronę, ale bardzo pomagał też kolegom w ofensywie. No i ten gol! Pierwszy dla reprezentacji, od razu w finale Euro 2020. Jeśli tylko zdrowie mu pozwoli, ma szansę utrzymać dyspozycję przez długie lata.
Pierre-Emile Hojbjerg (Dania)
Gdyby zobaczyć jego heatmapę, zobaczylibyśmy niemal całe boisko pokolorowane na żółto i czerwono. Hojbjerg musiał utrzymać środek pola Duńczyków mimo szoku, jaki wywołał atak serca Christiana Eriksena. Okazało się, że sprawdził się w tym fenomenalnie. Wysoki procent celnych podań, na własnej połowie niemal bezbłędny w defensywie, był skuteczny w przechwytach i pojedynkach. A do tego asystował przy trzech golach. Również świetny turniej.
Jorginho (Włochy)
Podobnie jest z Jorginho, czyli brazylijskim Włochem. Ten jednak grał znacznie wyżej od Hojbjerga i dyrygował grą Włochów. Robił to kapitalnie, wiedział kiedy przyspieszyć, kiedy zagrać na jeden kontakt, a kiedy dać rywalom nieco więcej luzu, by wykorzystać ich błędy. Jorginho to też najczęściej podający zawodnik środka pola w zespole Italii. Dodajmy do tego komplet występów i wykręconą średnią 101 minut na mecz i mamy świetny rezultat.
