Sukces Piotra Kaszubskiego, który zebrał aż cztery tysiące (równo!) głosów jest tym większy, że kieruje sołectwem zaledwie od kwietnia bieżącego roku. Wcześniej nigdy takiej funkcji nie pełnił. Od drugiego z kolei najpopularniejszego sołtysa w województwie - Mariusza Buczkowskiego z Małych Rud (powiat nakielski) zwycięzcę dzieli aż 548 głosów.
Piotr Kaszubski wyróżnia się wśród polskich sołtysów tym, że ma francuski paszport.
- Urodziłem się i chodziłem do szkoły w Polsce, ale większą część życia spędziłem we Francji. Tam studiowałem, mieszkałem i pracowałem - tłumaczy. Od pewnego czasu mieszka na Kujawach, konkretnie w Odolionie.
Mieszkańcy mówią o nim, że ma głowę pełną pomysłów, którymi się dzieli i które wdraża. Wystarczy powiedzieć, że w ciągu kilku miesięcy "sołtysowania" postarał się o estetyczne tablice informacyjne we wsi i ufundował przystanek dla dojeżdżających do szkół uczniów, założył stronę internetową sołectwa, zorganizował wspólne sprzątanie sołectwa, co miesiąc składa mieszkańcom sprawozdania z tego, co robi. Ostatnio zaangażował się w pomoc mieszkańcom sąsiedniej wsi, gdzie zlikwidowano dzieciom przystanek szkolny.
Powody do zadowolenia może mieć także Halina Zakrzewska, sołtys w Wołuszewie, która jest na szóstym miejscu w województwie. To także debiutantka (jest sołtysem pierwszą kadencję) i także z gminy Aleksandrów Kujawski.
Z tej samej gminy jest również Katarzyna Serocka, doświadczona pani sołtys w Wólce, która znalazła się na dobrym 15. miejscu w województwie. A trzeba pamiętać, że o głosy mieszkańców walczyło aż 59 sołtysów z Pomorza i Kujaw.
- Bardzo się cieszę z sukcesów naszych sołtysów i serdecznie im gratuluję - mówi Andrzej Olszewski, wójt gminy Aleksandrów Kujawski. - Miejsca, jakie zdobyli, świadczą o tym , że mieszkańcy doceniają ich pracę i inicjatywy.
Sami sołtysi mówią, że pomógł na trochę Fundusz Sołecki, bo sprawił, że mieszkańcy zaczęli się ze sobą spotykać, by rozmawiać i decydować o ważnych dla nich sprawach.