Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najmłodsi będą mogli oswoić się z wodą

Rozmawiała Magdalena Zimna
Aż 42 gminy i 4,5 tysiąca uczniów z naszego regionu skorzysta z bezpłatnych zajęć w ramach programu "Umiem Pływać". Za realizację programu w naszym województwie będzie odpowiadał Kujawsko-Pomorski Związek Pływacki. Rozmawiamy z jego prezesem Maciejem Bukowskim.

- Jak pan ocenia pomysł ministerstwa i wprowadzenie programu "Umiem Pływać"?

- Umożliwienie dzieciom korzystania z pływalni i pomocy wykwalifikowanych instruktorów to z założenia bardzo dobry pomysł. Program jest skierowany do uczniów klas trzecich, które w swoich gminach nie maja pływalni. 20 godzin pływania dla nich to czas, by zapoznały się z podstawami tego sportu, mogły oswoić się z wodą. Pod względem sportowym to, oczywiście, zbyt mało czasu, by nauczyć kogoś dobrze pływać przynajmniej dwoma stylami. Najważniejsze są jednak podstawy, zachęcające do kontynuacji nauki. Pływanie jest sportem wczesnym, pozwalającym odpowiednio ukierunkować najmłodszych.

- Skoro wczesny, to może powinni zaczynać już pierwszoklasiści?

- Według opinii fachowców i badań naukowych dziewczynki, które potem zostają pływaczkami powinny zaczynać w wieku od 6 do 10 lat, chłopcy od 8 do 12. Program jest więc skierowany do odpowiedniej grupy.

- Czas, który można im poświęcić w ramach programu nie jest jednak wystarczający.

- Na początek musi wystarczyć. Najlepiej byłoby, gdyby zajęcia odbywały się dwa razy w tygodniu. Pozwoliłoby to wtedy płynnie kontynuować naukę. W przypadku cyklu zajęć raz w tygodniu, na jednych zajęciach dzieci czegoś się uczą, a na kolejnych trzeba poświęcić chwilę na przypominanie. Będziemy pracować w oparciu o system godzin lekcyjnych, czyli 45-minutowe zajęcia. A korzystniej byłoby prowadzić zajęcia w półtoragodzinnych blokach.

- To nauka na przyszłość, podstawa do kontynuowania programu w przyszłości?

- Podczas ubiegłorocznego spotkania w Przysieku, gdzie przedstawiano założenia programów sportu powszechnego, dostaliśmy zapewnienie, że program będzie rozwijany. W zeszłym roku był on pilotażowo wprowadzony na Dolnym Śląsku, w tym jest już we wszystkich województwach. Pracujemy bardzo intensywnie, by wszystko dobrze przygotować. Chcemy, by już w tym roku dzieci jak najwięcej z niego skorzystały. Zajęcia będzie prowadziła wykwalifikowana kadra, obiekty w regionie ma-my bardzo dobre.

- W tej infrastrukturze są jeszcze braki?

- W regionie jest ponad 40 pływalni, połowa z nich w Bydgoszczy i Toruniu. Powstają kolejne, wkrótce na przykład zostanie otwarty basen w Kowale-wie. Baza jest całkiem niezła. A dla tych, którzy nie mają na miejscu pływalni, jest właśnie program "Umiem pływać". Na 120 gmin z naszego regionu, jesienią zgłosiło się do niego 44. Po weryfikacji wycofały się dwie. Zostały więc w sumie 42, a z programu skorzysta około 4,5 tysiąca dzieci. My bierzemy na siebie kwestie wynajmu obiektów, zatrudnienia kadry, opiekunów, ubezpieczenia dzieci itp. Gminy biorące udział w programie muszą wziąć na swoje barki jedynie koszty transportu. 70-80 procent z nich skorzysta z programu w pierwszym etapie czyli od kwietnia do końca czerwca. Reszta od września do grudnia.

- Były jakieś problemy z realizacją wytycznych ministerstwa?

- Najtrudniej było obsadzić stanowiska instruktorów z odpowiednimi kwalifikacjami w kilku gminach. Bardzo nam zależy, by na zajęciach były realizowane wszystkie zadania, które sobie założyliśmy. Chcemy, żeby czas na zajęciach dzieci spędziły pożytecznie i efektywnie. By nie dochodziło do sytuacji, że zamiast uczyć się pływać, robią coś innego. Będziemy to kontrolować.

- Czy na takich zajęciach można już wyłowić pływackie talenty?

- Pewnie, że jest taka szansa. Dobry trener może dostrzec dziewczynkę czy chłopca z wyjątkowym drygiem i predyspozycjami do pływania. Pamiętajmy jednak, że wielkie sukcesy w dorosłym życiu osiągają nie ci, którzy wygrywają zawody w wieku młodzików czy najmłodszych latach, ale zawodnicy, którzy potrafią zwyciężać w ważnych zawodach w wieku 18-20 lat.

- Taki program to może być jednak dobry początek?

- Oczywiście i to nie tylko na drodze do tego, by zostać świetnym pływakiem. Mamy doskonałych wioślarzy czy lekkoatletów, którzy wywodzą się z pływania. To sport kompleksowy, umożliwia harmonijny rozwój i daje podstawy do dobrego przygotowania organizmu. Nieważne do jakiej dyscypliny i czy do sportu w ogóle. Najważniejsze, żeby dzieci były aktywne fizycznie. A może przy okazji złapią bakcyla i pokochają pływanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska