Najnowsze informacje o kujawsko-pomorskim rynku pracy, czyli dotyczące października 2023 roku, są optymistyczne. To dlatego, że bezrobocie - mimo tego, że sezon letni dawno za nami - nie wzrosło.
- Według informacji powiatowych urzędów pracy wstępna liczba bezrobotnych w końcu października 2023 roku wyniosła 52 261 osób - informuje Wojewódzki Urząd Pracy w Toruniu. - Było to o 166 osób (0,3 procent) mniej niż w końcu poprzedniego miesiąca i o 2118 osób (3,9 proc.) mniej niż przed rokiem.
Stopa bezrobocia (dla przypomnienia: miara bezrobocia przedstawiana jako procent udziału osób bezrobotnych w liczbie ludności czynnej zawodowo) pozostaje u nas na przybliżonym poziomie, jak we wrześniu.
- W październiku br. wstępna stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 6,8 proc. i była o 0,3 punktu procentowego niższa niż w poprzednim roku i o 0,1 punktu procentowego niższa niż w ubiegłym miesiącu - wskazują dalej w WUP. - Kujawsko-Pomorskie uplasowało się na 11. pozycji wśród 16 województw.
Rekordy po polsku
Dla porównania: w Polsce wygląda to lepiej, bo październikowa stopa bezrobocia jest niższa i kształtuje się na poziomie 5 proc. Tak wskazuje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Najwyższe bezrobocie odnotowano na Podkarpaciu (8,4 proc.). Najniższa stopa bezrobocia została natomiast odnotowana w Wielkopolsce, to 3 proc.
Minus taki, że możemy wybierać pracę dla siebie z coraz mniejszej puli wakatów. - W październiku br. do urzędów pracy w naszym województwie zgłoszono 3526 wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej - kontynuuje WUP. - Było to o 11,9 proc. mniej niż we wrześniu tego roku i o 21,5 proc. mniej niż w październiku poprzedniego roku.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

To m.in. znak nadchodzącej zimy. Za tegoroczną jesień możemy być jednak wdzięczni, ponieważ ona mogła wpłynąć na sytuację na krajowym rynku zatrudnienia. - Ciepła jesień mogła przyczynić się do wydłużenia prac sezonowych, szczególnie w hotelarstwie i gastronomii - podkreśla Mariusz Zielonka, ekspert Konfederacji Lewiatan. - Nie zmienia to faktu, że stabilność bezrobocia przy tak słabnącej koniunkturze jest zaskakująca.
Spodziewaliśmy się gorszego scenariusza i to jeszcze w zeszłym sezonie. - Jeszcze w sierpniu oczekiwaliśmy, że stopa bezrobocia może wzrosnąć z uwagi na trzymiesięczne okresy wypowiedzenia pracowników, będące konsekwencją drugiej, czyli lipcowej, podwyżki płacy minimalnej. Tak się jednak nie stało - wyjaśnia Zielonka.
My w Unii
Na tle Europy wypadamy dobrze. Z danych Eurostatu (Europejskiego Urzędu Statystycznego) wynika, że we wrześniu stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 2,8 proc. Z tym wynikiem znajdujemy się na podium państw z najniższym poziomem bezrobocia w Unii Europejskiej (taki sam wynik ma Malta). Najniższy poziom bezrobocia we wrześniu odnotowano natomiast w Czechach (2,7 proc.). Różnice między danymi polskimi a tymi, wskazywanymi przez UE, są spore. Chodzi o metody obliczeń. Eurostat podaje stopę bezrobocia jako procent osób w wieku 15-74 lata pozostających bez pracy, ale zdolnych podjąć ją w ciągu najbliższych dwóch tygodni oraz tych, którzy aktywnie poszukiwali pracy w ostatnich tygodniach w odniesieniu do wszystkich osób aktywnych zawodowo w danym kraju. Nasz Główny Urząd Statystyczny przy obliczeniach bierze pod uwagę wszystkich bezrobotnych, którzy po prostu zarejestrowali się w pośredniaku.
Sytuacja stabilna
- Dane Eurostatu potwierdzają stabilną sytuację na rynku pracy w Polsce - uważa minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. - Wrzesień to już czwarty miesiąc, w którym stopa bezrobocia w naszym kraju utrzymuje się na tym samym poziomie. Rok do roku liczba bezrobotnych w Polsce spadła o 33 tysiące.
Nadchodzi jednak zima, a wtedy bezrobocie przeważnie wzrasta.