To pierwsza wiadomość dotycząca identyfikacji szczątków, na które natrafiono podczas prac archeologicznych prowadzonych w katedrze. Sensacją – z początku tygodnia - była informacja o znalezieniu skarbu, właśnie w trakcie prowadzenia prac archeologicznych.
W krypcie północnej, jednej z siedmiu, które odkryto pod posadzką w prezbiterium bydgoskiej katedry pw. św. Marcina i Mikołaja, został pochowany proboszcz ks. Józef Turkowski.
- Na trumnie jest tablica inskrypcyjna. Stąd wiemy, że spoczywają w niej szczątki ks. Józefa Turkowskiego, który był proboszczem fary w latach 1845-1870 – mówi w rozmowie z „GP” ks. proboszcz Stanisław Kotowski, kanonik gremialny kapituły katedralnej.
Jak się dowiadujemy szczątki proboszcza Turkowskiego zachowały się w dobrym stanie. - Przetrwała także jedwabna sutanna, w której został pochowany – dodaje ks. Kotowski.
Pytany, czy spodziewa się, że w pozostałych kryptach znajdą się szczątki innych duchownych, mówi: - Sądzę, że są tu także pochowani inni proboszczowie, a może nawet burmistrz Łochowski.
Od 4 stycznia w krypcie północnej pracowali specjaliści z UMK w Toruniu. - Na razie dokumentują to, co znaleźli w krypcie. Otwarcie trumny wiąże się z podjęciem prac konserwatorskich. To nasz obowiązek konserwatorski. Nie robimy tego z ciekawości. To jednak wiąże się w ogromnymi kosztami – mówił nam w czwartek (4 stycznia)
Robert Grochowski, bydgoski archeolog, który kieruje pracami w katedrze.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Jak się dowiedzieliśmy wymiana posadzki dotyczy całego prezbiterium – czyli obszaru od łuku tęczowego aż po ołtarz.
- W ubiegłym tygodniu (koniec 2017 r. - przyp. red.) w czasie skuwania posadzki odsłoniła się pierwsza krypta ceglana. Jest to krypta kolebkowo sklepiona, z wejściem szyjowym. Datowana jest na drugą połowę XVI wieku, a może początek wieku XVII. Znajdowała się w niej trumna drewniana, a środku druga - ołowiana. Trumna ołowiana jest prawdopodobnie XIX- wieczna –oceniał Grochowski.
Informacja o znalezieniu szczątków proboszcza Turkowskiego dowodzi, że bydgoski archeolog się nie mylił, co do datacji ołowianej trumny.
Po prawej stronie prezbiterium, na ścianie znajduje się tablica epitafijna burmistrza Wojciecha Łochowskiego (zmarł w 1652 r.) . - Kiedyś była wmurowana w posadzkę. Gdyby okazało się, że w jednej z krypt natkniemy się na trumnę z jego szczątkami, to byłaby kolejna sensacja. Łochowski to najznamienitszy burmistrz, człowiek ogromnie zasłużony dla miasta, autor
pierwszej Kroniki Bydgoskiej – dodaje Grochowski.
W piątek (5 stycznia) prace w katedrze zostały przerwane. Specjaliści powrócą tu w poniedziałek.
Znaleziony 2 stycznia skarb (480 złotych monet, precjoza, elementy strojów, dewocjonalia) trafiły w czwartek - jako depozyt - do Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego.
Zgodnie z prawem (ustawa o ochronie zabytków) o tym, gdzie znajdzie się skarb z bydgoskiej katedry zadecyduje wojewódzki konserwator zabytków.
Mężczyźni o tym imieniu częściej zdradzają [lista]
Krypty w Klasztorze Dominikanów w Brześciu Kujawskim