Najtrudniej jest uporządkować ścieki nad Wisłą

Koszt budowy 127 oczyszczalni wyniesie 1,5 mln zł. Co ważne, 75 procent stanowi dotacja z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Skorzystają na tym mieszkańcy Topolinka, Skarszew, Sartowic, Świętego, Czapli, Czapelek, Ernestowa i Dzików. Każdy objęty inwestycją zapłaci 1,5 tys. zł.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Projekt ma uporządkować gospodarkę ściekową w tych miejscowościach gminy Świecie, gdzie nie było sensu inwestować w kanalizację. Problem taki pojawia się na wsiach z rozproszoną zabudową, gdzie kolektor główny, prowadzony zwykle wzdłuż pasa drogowego, byłby znacznie oddalony od poszczególnych gospodarstw domowych. W takich okolicznościach jest mało prawdopodobne, że mieszkańcy zdecydowaliby się na przyłączenie do kolektora, bo koszt przyłącza musieliby wziąć na siebie.

Oczyszczalnie rozwiązują ten problem, jednak nie wszędzie można je było ulokować. Przeszkodą był zazwyczaj wysoki poziom wód gruntowych, który najbardziej dał się we znaki w Dolinie Dolnej Wisły.

Nie jest on pożądany z powodu drenażu, niezbędnego w przydomowej oczyszczalni ścieków. Składa się on z trzech wykopów o długości 15 metrów, wypełnionych na przemian grubym i drobnym żwirem. Chodzi o to, żeby przefiltrował ścieki spływające z plastikowego zbiornika. Gdy wody gruntowe są na wysokim poziomie, drenaż nie działa, bo cały czas stoi w wodzie.

Prace przy budowie oczyszczalni trwają. Przetarg wygrała warszawska firma Awas-Systemy. Planują wyrobić się z inwestycją do końca października.