Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najwierniejszy przyjaciel

Redakcja
rys. Julia Poturalska
Nasi Czytelnicy bardzo kochają swoich domowych ulubieńców i wiedzą, że należy się nimi opiekować.

- Mam w domu rybkę. Dostałam ją na urodziny od rodziców. Nazwałam ją Nemo. Bardzo dbam o moją rybkę, bo wiem, że nie poradziłaby sobie bez pomocy - pisze Kasia z Bydgoszczy.

Prawie każde dziecko chce mieć w domu jakieś zwierzątko. Z kotem, psem czy chomikiem jest weselej, no i zawsze ktoś na nas wiernie czeka. Emilka Depka z Łaszewa ma aż pięć kotków i dwa pieski. - Dwa kotki są malutkie, a trzy duże - pisze. - Bobi jest starym psem, a Pimponka dostałam od dziadka Rysia. Bobi jest dla Pimponka jak tata. Razem śpią w budzie. Moje dwa kotki, Rózia i Kiciuś odprowadzają mnie rano na autobus do szkoły. Czekają, aż mój dziadek Henio zrobi im dobre jedzenie. Lubią też suchą karmę dla kotów. Bardzo lubię moje zwierzątka i lubię się z nimi bawić.

O swoich czworonożnych domownikach opowiedzieli nam też uczniowie Szkoły Podstawowej w Chełmcach. - Moje kochane zwierzątko to suczka Samanta - pisze Lucynka Trzosek. - Ma białe uszy i czarne łapki oraz szeroki uśmiech - taki psi, oczywiście. Lubię się z nią bawić od rana do wieczora. Samanta daje łapę, chrupie kości i aportuje.

Julka Pietrzak bardzo lubi swoje pieski: suczkę Elzę i jej cztery szczenięta: Misię, Sonię, Reksia i Noricza. - Najbardziej podoba mi się Reksio - jest cały brązowy - opowiada Julka. - Gdy bawię się z nimi piłką, ich psia mama leży i patrzy. Często biegają za mną, gdy jeżdżę na rowerze. Po wspólnej zabawie zawsze leżą i są chyba zadowolone.

Paulina Siarkowska ma rybki. - Są one bardzo szybkie i malutkie - pisze. - Pięć z nich jest w siwo-czarne paski, a jeszcze pięć innych ma na ciele czerwone i niebieskie paski, które odbijają świato i dzięki temu świecą. Bardzo je lubię. Jedzą bardzo mało i są słodkie.

O rybkach marzy Weronika z Włocławka. - Widziałam śliczne, kolorowe rybki w sklepie zoologicznym - opowiada. - Rodzice obiecali, że kupią mi je, gdy będę trochę większa, więc szybko chciałabym urosnąć. W tym sklepie widziałam też króliczki. Były puszyste i tak milutko wyglądały. Podobał nam się też chomik. Był taki malutki. Kiedyś chciałabym mieć dużo zwierząt w domu i bawić się z nimi cały dzień. Na razie chodzę do sklepu z mamą,żeby popatrzeć na zwierzątka.

Trzymamy kciuki, żeby marzenia Weroniki jak najszybciej się spełniły, ale zgadzamy się z jej rodzicami: musimy być na tyle duzi, żeby móc samodzielnie opiekować się domowymi zwierzątkami. Pamiętajcie, że to odpowiedzialność, a nie zabawa. Zwierzęta na pewno odwdzięczą się Wam przywiązaniem, wiernością i przyjaźnią na długie lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska