Zgłoszenie o tym, że w jednym z nakielskich marketów doszło do kradzieży, po której sprawca, by utrzymać przy sobie skradzione mienie, zaatakował pracowników sklepu oraz przypadkowych świadków, pomagających w jego ujęciu, wpłynęło do miejscowej policji w środę (22 lipca), około godz. 18.30.
Może to Cię też zainteresuje...
- Na miejscu okazało się, że 21-latek zabrał z półki dwa napoje energetyzujące i zmierzał do wyjścia nie płacąc za towar. Kiedy na drodze stanął mu ochroniarz zaczął szarpać się z mężczyzną, powodując u niego uraz dłoni oraz głowy. Swoją agresję złodziej skierował także wobec innego pracownika sklepu oraz przypadkowych świadków, którzy pomagali w jego ujęciu - podaje podkom. Justyna Andrzejewska z KPP w Nakle.
Agresywny 21-latek trafił do policyjnego aresztu i kolejnego dnia został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej popełnionej w warunkach tzw.: recydywy oraz naruszenia nietykalności cielesnej osoby podejmującej interwencję na rzecz ochrony porządku publicznego.
W piątek (24 lipca) sąd zdecydował, że najbliższe 3 miesiące nakielanin spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa podejrzanemu grozi kara nawet do 15 lat więzienia.
