Ponad 380 mieszkańców powiatu znalazło w ostatnich tygodniach pracę i zgłosiło ten fakt w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nakle lub filii PUP w Szubinie.
Najwięcej było wśród nich nakielan, bo 143 osoby i mieszkańców gminy Szubin - 118 zatrudnionych.
W pozostałych gminach powiatu ledwie kilkadziesiąt osób znalazło jakiekolwiek zajęcie. W Kcyni to 52 osoby, w Mroczy 39, w Sadkach - 33.
Nadal bezskutecznie poszukuje pracy 6,3 tysiąca mieszkańców powiatu nakielskiego. A będzie gorzej, bo czas prac sezonowych potrwa już niedługo.
W ostatnich tygodniach w pośredniaku zarejestrowano blisko 750 osób. Nieliczni trafili tu po raz pierwszy. Takich bezrobotnych było w ostatnim czasie niespełna 150. Gros z nich to osoby młode, absolwenci szkół.
Niestety, dla większości rejestrujących się była to kolejna wizyta w urzędzie, która oznacza, że znalezioną pracę trudno utrzymać dłużej.
Coraz mniej osób ma też prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Obecnie świadczenie dostają w powiecie 1322 osoby, czyli 20,7 proc. zarejestrowanych. Pozostali liczyć mogą tylko na wsparcie rodziny lub ośrodków pomocy społecznej.
- W lipcu Powiatowy Urząd Pracy w Nakle pozyskał, w ramach rezerwy ministra pracy i polityki społecznej, dodatkowe 213,5 tysiąca złotych - informuje Przemysław Ulatowski, dyrektor PUP w Nakle. Jak dowiedzieliśmy się - fundusze te przeznaczone są na organizację czteromiesięcznych staży dla 43 bezrobotnych mieszkańców powiatu nakielskiego.
Nie zmieni to jednak w znaczący sposób sytuacji w gminach, która jest gorsza niż przeciętnie w województwie. Stopa bezrobocia dla Kujawsko-Pomorskiego wynosi obecnie 17,6 procent (dla kraju to 13,2 proc.). W powiecie nakielskim wskaźnik ten wynosi aż 23,3 proc. I zwiększa się. Rok temu o tej porze roku wynosił 21,6 proc.
Mało pocieszający jest fakt, że w kilku rejonach województwa wskaźniki są jeszcze gorsze. - Wyższą stopę bezrobocia od powiatu nakielskiego mają powiaty: włocławski ziemski, grudziądzki ziemski, lipnowski oraz chełmiński - wylicza dyrektor Przemysław Ulatowski.