- Piotrze, dziękuję za bardzo dobrą współpracę, za przyjaźń. Lata, kiedy zostałeś zastępcą, uważam za najlepsze w tej pracy - mówił wzruszony Buller swemu następcy.
- Jani to kapitan nie do przecenienia - odpowiedział Tkaczyński. - Obiecuję nie zmarnować tego, co zbudował w Świeciu! Przychodziłem do pracy z przyjemnością. Mam nadzieję, że z moim nowym zastępcą (Andrzej Rafalski - przyp. red.) stworzymy tak dobrą atmosferę, jak z Janim. Gwarantuję, że zrobię wszystko, żeby nie zawieść zaufania - zwrócił się do wszystkich gości.
Sympatyczny charakter wczorajszej uroczystości podkreślił też starosta Franciszek Koszowski: - Jest szczególnie miło, bo obaj panowie awansowali.
Tego, że awanse są zasłużone, dowodził Janusz Halak, komendant wojewódzki PSP w Toruniu.
- Janisław Buller jest w służbie od 26 lat, od 10 jako komendant w Świeciu. Stworzył tu wspaniały zespół, powiatowe manewry różnych służb ratowniczych, rozpoczął budowę strażnicy. Wcześniej Janisław był dowódcą sekcji w Bydgoszczy. Można powiedzieć, że historia zatacza koło. Wraca tam, skąd wywodzą się jego korzenie zawodowe.
Dla Piotra Tkaczyńskiego komenda w Świeciu jest pierwszym miejscem pracy. Przybył tu w lipcu 1999 r.
- Został powołany na komendanta w uznaniu za wieloletnią służbę. Jest sercem oddany załodze. Przygotował plan ratowniczy dla autostrady A1 - wyliczał komendant wojewódzki.
Halak wrócił też do tematu nowej strażnicy.
- Na liście inwestycji jest pierwsza. Powstanie w ciągu trzech lat - deklarował.
Uroczystość uświetnili obecnością obaj burmistrzowie z naszego powiatu, wszyscy wójtowie, nadleśniczy, komendanci innych służb, dyrektor szpitala psychiatrycznego, przedstawiciele starostwa, rady powiatu i nasi strażacy.