https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasi studenci w Szansie na sukces

Renata Kudeł [email protected]
Ostatnie przygotowania do programu.
Ostatnie przygotowania do programu. Fot. Renata Kudeł
Co jest takiego w korytarzach na Woronicza, że włocławskich studentów trudno było stamtąd wyciągnąć?

Przecież Wojciech Mann ich strofował. - Ale Janowski przytulił - rozmarzają się studentki.

Telewizja od kuchni? Dla adeptów dziennikarstwa to smakowity kąsek. W Studiu nr 1 na Woronicza, siedzibie TVP, będą robić za publiczność, przy okazji podpatrywać jak powstaje program Elżbiety Skrętkowskiej Szansa na sukces. Wprowadzil ich tutaj Daniel Koźmiński, włocławianin, student polonistyki Uniwersytetu Poznańskiego, który pisze pracę magisterską na temat Wojciecha Manna jako prowadzącego rozmowy z uczestnikami Szansy.

- To nie jedyna praca magisterska, która powstała na kanwie naszego programu - mówi Elżbieta Kitlitz, od wielu lat współpracująca z Elżbietą Skrętkowską. Pani Elżbieta opiekuje się wykonawcami na planie. Sprawdza makijaż, dodaje otuchy. A trema wśród śpiewających, w wiekszości debiutantów, wyłonionych w drodze eliminacji, jest ogromna, mimo iż program nie jest emitowany na żywo.

Malinowy król

Radosny nastrój nie opuszczał przed programem.
(fot. Fot. Renata Kudeł)

- Kto by chciał Szklaną pogodę? - dopytuje Ewa, studentka z Wrocławia, która pierwsza wejdzie na scenę. Zanim ktokolwiek z uczestników zdąży odpowiedzieć na to pytanie pada sygnał: Cisza na planie. W oku kamery (nie z każdego miejsca na widowni widok jest dobry na to, co rozgrywa się na scenie) publiczność może podglądać jury, które rozsiadło się na białej kanapie.

Dziś w Studiu nr 1 zabrzmią piosenki Marka Dutkiewicza, stąd jego obecność. Towarzyszą mu piosenkarka Małgorzata Ostrowska i Wojciech Trzciński, również kompozytor, obecnie właściciel modnej w Warszawie Fabryki Trzciny. Miłe pogwarki z Wojciechem Mannem na rozgrzewkę i za chwilę Ewa śpiewa wylosowaną piosenkę.

- Gładko jej poszedł ten Malinowy król - mówi ktoś z publiczności. Ewa żałuje, ze piosenki nie słyszała Urszula - miała być w jury, ale coś jej przeszkodziło. - Ja się boję pytań Manna - mówi Kasia z fryzurą na Irokeza, która jest następna w kolejce do nagrania. Tymczasem Wojciech Mann strofuje publiczność: - I znów nie klaszczą! Ja was zaraz tu rozhulam - grzmi.

Z Jantar i Trzcińskim

Szybciej, niż zesteresowani goście na widowni - w większości są po raz pierwszy w studio telewizyjnym, w świetle reflektorów - rozkręca się szanowne jury. - Był taki blok na Wawrzyszewie, najbrzydszy w Warszawie - wspomina Marek Dutkiewicz. - Tam mieszkałem. Gdy wieczorem spojrzało się z balkonu w okna sąsiadów, wszędzie świeciły sinym światłem włączone telewizory. Tak narodziła się Szklana pogoda... - wspomina. W bloku mieszkała też Anna Jantar z mężem i córeczką Natalią oraz Wojciech Trzciński.- To był artystyczny kwiatek na tej betonowej pustyni - ciągnie dalej. I puszcza oko do widowni: - Rozumiecie, Szklana pogoda, coś by się wypiło...

Nagranie mija bez zgrzytów, choć zestresowany Grzegorz, na co dzień prowadzący sekcję piłki nożnej w klubie dla młodzików, wyraźnie nie daje sobie rady z piosenką. - Taka jest Szansa. Dla wszystkich - kwituje Elżbieta Kitlitz. Publiczność, już rozluźniona oklaskuje, bez ponagleń prowadzącego, następne przeboje: Za każdą cenę, Windą do nieba, Pomaluj mój świat, Jolka, Jolka pamiętasz i Slodkiego, miłego życia.

Skok obok

Zobaczymy w niedzielę

W nagraniu programu Szansa na sukces uczestniczyli studenci filologii polskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku - specjalność dziennikarska. Emisja programu w niedzielę 6 maja w II programie TVP, początek o godz. 15.00.

Ponad trzy godziny siedzenia na niezbyt wygodnych ławkach w Studiu nr 1 dają się we znaki. W krótkich przerwach, kiedy to gwiazdom i wykonawcom trzeba poprawić makijaż, niektórzy robią przysiady, masują obolałe plecy. Tym gorętszymi oklaskami kwitują wybór zwycięzcy tej edycji Szansy na sukces.

To on wystąpi w czerwcu podczas finałowego koncertu w Sali Kongresowej, tradycyjnie zamykającego Szansowy sezon. A że działa magia korytarzy na Woronicza, gdzie co krok spotyka się kogoś znanego ze szklanego ekranu, trudno się jest zmobiliować i ot, tak, po prostu, opuścić ten budynek. Młodzi włocławianie już za chwilę rozmawiają z dziennikarzem sportowym Jackiem Kurowskim, zaś ich koleżanki otaczają wianuszkiem Roberta Janowskiego, prowadzącego program Jaka to melodia. W Studiu nr 2 trwa właśnie nagranie z jego udziałem.

- Zapraszam na widownię! - zachęca Janowski. Nikomu nie trzeba tego dwa razy powtarzać...

Wybrane dla Ciebie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska