Początek lata w ogrodzie
Chociaż wiosna się skończyła,
wszędzie kwiatów nanosiła.
Są na krzewach małych, dużych,
no i kwiatkach, którym lato służy.
Co już zakwitnie o tej porze?
Otóż jaśmin przy lip białej korze,
irga różowa, ale ma spore kwiaty,
choć nieduża, cały wazon wzbogaci.
A inne kwiaty? Jest wiele kolorów,
bo małe i duże - pełne wzorów.
Nawet juka biała pręży się wysoko,
by nacieszyć nawet niechętne oko.
Oprócz kwiatów są i spore drzewa,
na których owoce wiatr powiewa.
Czereśnie przyciągają smakiem
i zrywa je każdy nawet okrakiem.
Radość w ustach duża i dlatego,
że na czereśniach szpaka żadnego.
Może się boją "czarodziejskiej" kuli
i tego stracha, co do gałęzi się tuli?
Truskawek niewiele, ale słodziutkie,
malin sporo i prawie czerwoniutkie.
Jednak na słonko wszyscy czekają,
bo od niego owoce smaku dostają.
Wiśnia, jak co roku oblepiona,
ma dużo owoców i piękne grona.
Będzie więc z tego pociecha wielka,
konfitury i dla smakoszy nalewka.
Jabłoń wczesna o sobie znać daje,
bo ma tyle jabłek, że widać je dalej.
Muszą jednak urosnąć i nabrać koloru,
by ze smakiem je jadać i dla humoru.
A pogoda, jak na lato figle płata,
bo pada, grzeje i wiatr zamiata.
Trzeba jednak to brać na wesoło,
a będzie radość wokoło.
Wszyscy będą cieszyć się z tego,
co natura daje prawie dla każdego.
Owoce, kwiaty, zioła i wypoczynek,
bo to się należy za dobry uczynek.
Za pracę w domu, polu i w ogrodzie
należy się to, co jest na chodzie.
Potem ze spiżarni cuda weźmiemy,
bo z owoców robi się to, co chcemy.
