Nauka zdalna - do kiedy? Sławomir Broniarz: Klasy 4-8 w lutym i marcu będą się uczyć zdalnie

Zobacz wideo: Egzamin ósmoklasisty i matura 2021. Mniejsze wymagania, przesunięte egzaminy.

Nauka zdalna uczniów części szkół średnich trwa od 19 października. 26 października zdalna nauka objęła uczniów szkół ponadpodstawowych, jak również klasy 6-8 szkół podstawowych.

4 listopada 2020 roku premier ogłosił, że szkoły zostaną zamknięte dla wszystkich, także dla najmłodszych uczniów.

Czy po feriach zimowych uczniowie wrócą do szkół? Od poniedziałku (11 stycznia) zaczyna się rządowa akcja darmowego testowania nauczycieli na obecność koronawirusa. Testy na koronawirusa obejmują nauczycieli klas 1-3. Czy to oznacza koniec zdalnej szkoły?

Jeżeli w ferie zachowamy się nieodpowiedzialnie, to dzieci 18 stycznia nie pójdą do szkół.

- Plan jest, ale to czy ten plan się zrealizuje, zależy od nas wszystkich, od całego społeczeństwa. Jeżeli w ferie zachowamy się nieodpowiedzialnie, to dzieci 18 stycznia nie pójdą do szkół - mówił 11 grudnia 2020 roku rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że "jeżeli będziemy zachowywać się odpowiedzialne, tak jak to robimy do tej pory, tak jak to obserwujemy na polskich ulicach, to 18 stycznia może być tym dniem, kiedy przynajmniej te pierwsze klasy szkoły podstawowej, klasy 1-3, być może pójdą do szkoły".

Jest szansa, że 18 stycznia do szkół wrócą uczniowie i nauczyciele klas 1-3 - uważa Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jak mówił w TOK FM, warunkiem powrotu uczniów do szkół jest to, czy dane z piątku 15 stycznia (dotyczące liczby zachorowań, hospitalizacji etc.) będą obiecujące.

Moim zdaniem klasy 4-8 w lutym i marcu będą się uczyć zdalnie - powiedział Sławomir Broniarz.

Termin końca nauki zdalnej zależny jest również zdaniem Sławomira Broniarza od tempa szczepień nauczycieli. Jego zdaniem bezpieczny powrót do szkół jest możliwy po zaszczepieniu 60-70 procent nauczycieli.

To byłoby gwarancją spokoju wewnętrznego, że mi nic nie grozi i ja nikomu nie zagrażam. Przy tym tempie szczepień osiągniemy to na przełomie kwietnia i maja - stwierdził Sławomir Broniarz.