Australijczyk do Bydgoszczy przyjechał razem z menadżerem drużyny Swindon Robins Alunem Rossiterem. I po raz pierwszy wziął udział w treningu nowej drużyny. Nie obyło się jednak bez kłopotów, bo Morris nie dość że się spóźnił, to jeszcze nie był przygotowany do jazdy. Kevlar, kask, a nawet żużlowe buty musiał pożyczać od kolegów.
Na motocyklu podstawionym przez klub prezentował się jednak nieźle. Zwłaszcza, że był to jego pierwszy trening na bydgoskim torze. Obserwatorzy zwracali też uwagę na świetny refleks startowy Morrisa.
W sobotę Australijczyk weźmie udział w sparingu Polonii z Unibaksem na Motoarenie (początek o 14.00). Bydgoscy zawodnicy w tym roku nie mieli jeszcze okazji sprawdzić się z żadnym z rywali. W weekend będzie się więc można przekonać, jak prezentują się na tle innych ekstraligowców.
Sparingowy rewanż Polonii z Unibaksem zaplanowano na niedzielę (również o 14.00). Gospodarze wystartują już bez Morrisa (zaraz po sobotnich zawodach musi wracać do Anglii, gdzie w niedzielę wystąpi w Memoriale Boba Kilbyego w Swindon), ale z żużlowcami z podstawowego składu na ekstraligowe mecze.
Kibice, którzy wybiorą się na niedzielny test-mecz, będą mogli zająć miejsca na trybunie głównej oraz skorzystać z restauracji.