https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie dopłacaj do interesu - zrobi to Unia Europejska

Lucyna Talaśka-Klich [email protected]
Postaraj się o unijne dofinansowanie, które pomoże ci rozpocząć lub rozwijać nowy interes.
Postaraj się o unijne dofinansowanie, które pomoże ci rozpocząć lub rozwijać nowy interes. infografika Jerzy Chamier-Gliszczyński
Twoje gospodarstwo nie przynosi zbyt dużych dochodów, ale masz pomysł, jak podreperować domowy budżet?

Postaraj się o unijne dofinansowanie, które pomoże ci rozpocząć lub rozwijać nowy interes.

W ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-13 rusza wkrótce kolejne działanie - "Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej". Gospodarze, ich małżonkowie lub domownicy, którzy mają pomysł na rozkręcenie dodatkowego interesu, w ciągu siedmiu lat będą mogli dostać ponad 691 milionów euro. - Według naszych szacunków z tych pieniędzy skorzysta około 20 tysięcy gospodarzy - mówi Henryk Kowalczyk, były już wiceminister rolnictwa.

Sprawdź, ilu masz sąsiadów

Kowalczyk twierdzi też, że zasady, jakie będą obowiązywały w najbliższych latach, nie różnią się znacząco od tych z lat 2004-06. Także tym razem jedna osoba będzie więc mogła otrzymać maksymalnie 100 tys. zł. Żeby jednak Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyznała te pieniądze, trzeba spełniać kilka warunków:
- być obywatelem Unii Europejskiej;
- mieć ukończone 18 lat, ale nie więcej niż 60.
- być mieszkańcem gminy wiejskiej, wiejsko-miejskiej (z wyłączeniem miast liczących powyżej 5 tys. mieszkańców) lub miejskiej (także tylko do 5 tys. mieszkańców);
- nie można pobierać lub nie można było wystąpić w zeszłym roku (ostatni nabór) o rentę strukturalną;
- przez co najmniej ostatni rok poprzedzający miesiąc złożenia wniosku trzeba być nieprzerwanie ubezpieczonym w pełnym zakresie na podstawie przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników;
- w roku poprzedzającym złożenie wniosku trzeba pobrać dopłaty do gruntów rolnych.

Zostań restauratorem

Zdaniem resortu rolnictwa, pomysłów na co przeznaczyć dofinansowanie jest wiele. - Można na przykład rozkręcić warsztat rzemieślniczy, świadczyć usługi transportowe lub agroturystyczne - podpowiada Jan Krzysztof Ardanowski, były wiceminister rolnictwa. - A pieniądze wydać na wyposażenie warsztatu, zakup sprzętu albo samochodu dostawczego.

W rozporządzeniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi znalazły się też inne propozycje, m.in.: uprawa zbóż (dotyczy to wyłącznie przetwórstwa słomy na cele energetyczne), produkcja soków z owoców i warzyw, przetwórstwo mleka i wyrób serów, produkcja pieczywa oraz wyrobów ciastkarskich i cukierniczych, produkcja piwa i napojów bezalkoholowych, produkcja wyrobów stolarskich i ciesielskich, produkcja odzieży oraz dodatków, produkcja wyrobów ceramicznych i ozdobnych, naprawa samochodów, sprzedaż detaliczna owoców, warzyw, mięsa, ryb, pieczywa, sprzedaż detaliczna gazet i artykułów piśmienniczych, prowadzenie hoteli, restauracji, barów, usługi fryzjerskie lub krawieckie.

Dobrze opisz swój pomysł

Zanim jednak rolnik rozpocznie dodatkową działalność, będzie musiał złożyć wniosek o dofinansowanie w oddziale regionalnym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Termin naboru wniosków ogłosimy z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem. Formularze będą dostępne w oddziale regionalnym ARiMR i jej biurach powiatowych, a także na naszej stronie internetowej: www.arimr.gov.pl - zapewnia Radosław Iwański, rzecznik prasowy agencji.

We wniosku musi znaleźć się kilka podstawowych informacji m.in.:

- dane osobowe wnioskodawcy;
- numer identyfikacyjny gospodarstwa;
- charakterystyka działalności, którą rolnik będzie chciał prowadzić (w tym określenie przedmiotu działalności według PKD - Polskiej Klasyfikacji Działalności).

Niezbędny będzie też biznesplan. W nim rolnik będzie musiał dokładnie opisać rodzaj działalności pozarolniczej, zrobić wyliczenia finansowe, opisać miejsce prowadzenia firmy i cel, jaki chce osiągnąć. Agencja będzie też wymagała zgody małżonka na ubieganie się o unijną dotację lub oświadczenia o rozdzielności majątkowej, albo też o niepozostawaniu w związku małżeńskim.
- ARiMR nie przyzna dofinansowania, jeżeli dokumenty zostaną złożone po terminie, a także wtedy, gdy zabraknie chociaż jednego podstawowego załącznika - tłumaczą urzędnicy resortu rolnictwa. - Jeżeli we wniosku pojawią się błędy lub zestaw załączników dodatkowych nie będzie kompletny, gospodarz dostanie 21 dni na jego poprawienie albo uzupełnienie.

Minister rolnictwa postanowił, że wnioski będą mogli składać w oddziale regionalnym ARiMR nie tylko rolnicy, ale też wyznaczeni przez nich pośrednicy.
Ważne jest jednak to, by z wizytą w agencji nie czekać do ostatniej chwili. Dofinansowanie w ramach "Różnicowania w kierunku działalności nierolniczej" będzie bowiem przyznawane według kolejności złożonych wniosków. - Kto pierwszy, ten lepszy - dopinguje już dziś gospodarzy Henryk Kowalczyk. ARiMR na rozpatrzenie wniosków będzie miała cztery miesiące.

Tańsza rozbiórka i budowa

A starać można się o zwrot połowy poniesionych kosztów kwalifikowanych, do których resort rolnictwa zalicza na przykład:
- budowę, przebudowę lub remont połączony z modernizacją niemieszkalnych budynków oraz zakup instalacji technicznej plus koszty rozbiórki i utylizacji materiałów szkodliwych pochodzących z rozbiórki;
- nadbudowę, przebudowę lub remont połączony z modernizacją istniejących już budynków mieszkalnych (plus zakup instalacji, koszty rozbiórki i utylizacji szkodliwych materiałów);
- zagospodarowanie terenu;
- zakup maszyn, urządzeń, narzędzi, wyposażenia i sprzętu;
- zakup komputera i oprogramowania służącego do podjęcia lub rozwijania działalności nierolniczej;
- zakup środków transportu, z wyłączeniem samochodów osobowych przeznaczonych do przewozu mniej niż ośmiu osób.

Dofinansowanie przysługuje także do tzw. ogólnych kosztów kwalifikowanych, czyli: przygotowania kosztorysu, projektów budowlanych, ocen lub raportów oddziaływania inwestycji na środowisko, dokumentacji geologicznej lub hydrologicznej, opłat za licencje, kosztów związanych z kierowaniem robotami budowlanymi. Koszty kwalifikowane to również koszty transportu materiałów, maszyn, urządzeń itd. oraz koszty ich montażu - można przeczytać w rozporządzeniu.
Warto jednak pamiętać o tym, że ogólne koszty kwalifikowane nie mogą przekroczyć 10 proc. pozostałych kosztów kwalifikowanych, a unijna pomoc nie obejmuje podatku VAT.

Mogą skontrolować

Trzeba też nastawić się na to, że dotacja wpłynie na konto dopiero po zakończeniu inwestycji (czyli na przykład po wykonaniu prac remontowych lub budowlanych, albo po wyposażeniu zakładu w sprzęt). Jeżeli inwestycja będzie składała się tylko z jednego etapu, o wypłatę dotacji będzie można wystąpić do ARiMR w ciągu 24 miesięcy od podpisania z nią umowy, jeżeli z dwóch etapów - w ciągu 36 miesięcy.

Uwaga!

Kontrolerzy ARiMR w ciągu 5 lat od zawarcia umowy mają prawo sprawdzić, czy gospodarz wywiązał się z niej zgodnie z przedstawionym wcześniej biznesplanem.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Iwona
W dniu 21.11.2008 o 11:40, [email protected] napisał:

Nie znając faktycznych realii które występują na wsi podejmujesz temat o którym nie masz ZIELONEGO POJĘCIA!!!!!!!! Ja mam 14h ziemi czworo dzieci dodatkowo pracuję i nie mogę nadążyć na bieżące opłaty bo niby tak jak twierdzisz idż na pole i popracuj to ta PRACA w polu to nawet w GÓWNO się nie obraca nie będe CIĘ uświadamiał jak to rzeczywiście wygląda bo na takich jak wy którzy widzą wszystko tylko ze swojego punktu to szkoda pisania.!!!!!!!!! Ja jestem z żoną z krwi i kości MIESZCZUCHEM mieszkałem i pracowałem w mieście SAM i wystarczało nam na prawie spokojne życie!!! Dostałem to gospodarstwo w spadku porzuciłem dość dobre SPOKOJNE życie w mieście bo myślałem że będe miał jeszcze lepiej a ja dostałem się z deszczu pod RYNNĘ.Najchętniej to bym to zostawił i poszedł spowrotem do tego miasta gdzie jest nie porównywalnie mimo wszystko lepiej,ale jest właśnie ale myślałem się rozwijać wziąłem niby te 2%-owe kredyty no i jestem UGOTOWANY jeszcze troche to mnie będzie komornik licytował!!!ZAZDROSZCZĘ WAM miastowym spokojnego życia bo tu samo nic nie urośnie a jak chcesz aby urosło to trzeba zainwestować a pózniej okazuje się że po policzeniu DOŁOŻYŁEŚ do interesu a skąd dołożyć ???????? to nie wina ROLNIKÓW tylko PAŃSTWA że nie potrafi zadbać o NASZE WSPÓLNE dobro jak dla ludzi mieszkających w mieście i na wsi.Na koniec to dla twojej informacji różnica między mieszkaniem w mieście a na wsi to PRZEPAŚĆ mimo że już jest telefon co niektórzy komputer wiekszość samochód kilka traktorów ale trzeba mieć najważniejsze PIENIĄDZE a zeby one były to choć minimalną opłacalność pracy w tym POLU!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam Krzysztof z wielkopolski. Podam mój email jeśli masz ochote to możemy wymienić poglądy [email protected]

k
[email protected]
Nie znając faktycznych realii które występują na wsi podejmujesz temat o którym nie masz ZIELONEGO POJĘCIA!!!!!!!! Ja mam 14h ziemi czworo dzieci dodatkowo pracuję i nie mogę nadążyć na bieżące opłaty bo niby tak jak twierdzisz idż na pole i popracuj to ta PRACA w polu to nawet w GÓWNO się nie obraca nie będe CIĘ uświadamiał jak to rzeczywiście wygląda bo na takich jak wy którzy widzą wszystko tylko ze swojego punktu to szkoda pisania.!!!!!!!!! Ja jestem z żoną z krwi i kości MIESZCZUCHEM mieszkałem i pracowałem w mieście SAM i wystarczało nam na prawie spokojne życie!!! Dostałem to gospodarstwo w spadku porzuciłem dość dobre SPOKOJNE życie w mieście bo myślałem że będe miał jeszcze lepiej a ja dostałem się z deszczu pod RYNNĘ.Najchętniej to bym to zostawił i poszedł spowrotem do tego miasta gdzie jest nie porównywalnie mimo wszystko lepiej,ale jest właśnie ale myślałem się rozwijać wziąłem niby te 2%-owe kredyty no i jestem UGOTOWANY jeszcze troche to mnie będzie komornik licytował!!!ZAZDROSZCZĘ WAM miastowym spokojnego życia bo tu samo nic nie urośnie a jak chcesz aby urosło to trzeba zainwestować a pózniej okazuje się że po policzeniu DOŁOŻYŁEŚ do interesu a skąd dołożyć ???????? to nie wina ROLNIKÓW tylko PAŃSTWA że nie potrafi zadbać o NASZE WSPÓLNE dobro jak dla ludzi mieszkających w mieście i na wsi.Na koniec to dla twojej informacji różnica między mieszkaniem w mieście a na wsi to PRZEPAŚĆ mimo że już jest telefon co niektórzy komputer wiekszość samochód kilka traktorów ale trzeba mieć najważniejsze PIENIĄDZE a zeby one były to choć minimalną opłacalność pracy w tym POLU!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam Krzysztof z wielkopolski. Podam mój email jeśli masz ochote to możemy wymienić poglądy [email protected]
i
iwona
W dniu 29.03.2008 o 22:16, apropag napisał:

jutro udaje sie do gminy i zobacze kto bedzie mogl mi pomoc w zrozumieniu tego gaszcza przepisow i uzaleznien by uzyskac finansowanie mego projektu. Na mych ortofotomapach granice dzialek nie zgadzaja sie z rzeczywistoscia. drogi prowadzace do wielu dzialek sa niedostosowane do maszyn rolniczych obecnie uzywanych . drogi naleza do gminy , lasu, lub wojewodztwa. i trzeba rozmawiac z kazdym po kolei nie mam na to czasu ani cierpliwosci.



Proponuję ci drogi rolniku abys zamiast udac sie do gminy udał sie na pole i popracował troche...wtedy moze cos bedziesz z tego miał
Nauczyliscie sie tylko ządac dopłat,dofinansowan i tanich kredytów do2% od panstwa,bo droższe to juz sie wam nie opłacają i nic nie robic tylko narzekac...a że to pada,a że nie pada...ciągle wam zle,ciągle macie wymówki zeby podatków nie płacić,zeby przesuwac raty kredytów albo umarzac je...
a my zwylki pracownicy fizyczni pracujemy za marne grosze i od najmniejszych pensji odciągają nam podatki,które w duzej mierze ida na was...
I nikt nas nie pyta czy tak chcemy,czy nam to pasuje...i czy nam wystarczy do nastepnej wypłaty...
Placicie marny KRUS zamiast ZUSU , a emerytury i renty chcielibyście takie jak wszyscy..
I nie wyjeżdzaj mi za moment ze tez mogłem byc rolnikiem, bo gdyby wszyscy nimi byli nie miałbys gdzie kupic bulek i butów...
Jezdzicie nowymi samochodami i kazdego stac na własne maszyny..o waszych niby wiejskich domkach nie wspominam,bo luksus az kapie z rynien....tak wam sie polepszyło,ze zniknęly z powierzchni ziemi kółka rolnicze , bo nikt juz nie potrzebuje pożyczyc ciągnika , bo na prawie kazdym podwórzu stoi ich dwa a nieraz trzy!!! I to nie byle jakie!!!
Nikt w kraju , zadna gałąz przemysłu nie skorzystała z wejscia do unii tak jak wy biedni rolnicy,a wam ciągle zle i zle..A co my mamy powiedziec?Dokrecają nam srube z miesiąca na miesiac mocniej i nikt nie pyta sie czy to jeszcze wytrzymamy.
Więc proponuje ci rolniku wez sie do pracy , przestan narzekac,bo az sie rzygac chce jak was sie slucha i przestan przez cale noce obmyslac planu jak znowu puscic w powietrze panstwo na kilka tysiecy bo nie masz utwrdzonej drogi do pola...jestes smieszny z tymi swoimi problemami,bo ludzie naprawde mają wieksze i nie zawracają nikomu tym głowy...
a
apropag
jutro udaje sie do gminy i zobacze kto bedzie mogl mi pomoc w zrozumieniu tego gaszcza przepisow i uzaleznien by uzyskac finansowanie
mego projektu. Na mych ortofotomapach granice dzialek nie zgadzaja sie z rzeczywistoscia. drogi prowadzace do wielu dzialek sa niedostosowane do maszyn rolniczych obecnie uzywanych . drogi naleza do gminy , lasu, lub wojewodztwa. i trzeba rozmawiac z kazdym po kolei nie mam na to czasu ani cierpliwosci.
w
wsk18
Ciekawa propozycja,oby ten plan nie okazał się tylko do swoich.
pomysł mam ,spróbuję może się uda-robię notatki projektu
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska